To może kolejne Polskie miasto/wieś! Wszyscy tylko patrzą za granicę, a może by w końcu docenić co mamy u siebie. Jest już Toruń, który zdecydowanie polecam, jednak może coś jeszcze. Kraków, Wrocław, Opole albo nadmorskie typu Gdańsk. Albo reaktywujmy nasze kochane SUCHODOŁY! Liczę na was ludzie, chętni znajdą się na pewno, w końcu to nasz piękny kraj. [ Z chęcią również pomogę w aktywacji i prowadzeniu. ]
Nie wiem czy ktoś pamięta LA city of dark cy cuś takiego. Blog powstał jeszcze za czasów oneta i był na podstawie "Szeptem". Czy ktoś jest chętny na te klimaty ?
Jestem za, takie blogi najrzadziej upadają, ponieważ nie musi być wielkiej akcji by była niezła zabawa. Również mogę pomóc, wiec w razie czego zapraszam panie wyżej na e-maila.
Ktoś tu wspomniał o Bradley... Przecież już jest High School, po co wam więcej? Może juz te dzieciaki wsadzić na Upper East Side, coś wzorowanego na gossip girl.
Jest High School, i nie mówię, że nie fajny, bo fajny, ale jednak Bradley to Bradley; ja osobiście mam do tego bloga pewien sentyment i nie podchodzą mi inne szkoły, no i fakt, że fabuła w pewnym sensie była wzorowana na Gossip Girl też, jak dla mnie, stanowi duży plus. ;) Chetnie powróciłabym do tego bloga, jeśli znalazłaby się dobra dusza, która podejmie się reaktywacji.
Też myślałam, że chodzi o coś bardziej w stylu książkowej lub serialowej Plotkary. Niestety na BS nie byłam, więc nie bardzo wiem jak to wszystko wyglądało. Jednak jeśli różniło się od teraźniejszego MHS, to ma szanse przetrwać. Bo jeśli ma mieć tematyką prawie podobną, to chyba nie ma sensu. W każdym bądź razie w dalszym ciągu jestem zainteresowana pomocą.
BS już było reaktywowane, nawet było After Bradley i nie wypaliło. Sentyment nic nie daje. Starzy autorzy odchodzą, nowi przychodzą. Najlepszy będzie Manhattan, po prostu gossip girl. Ale sama osobiście nie dołączę, bo nie kręci mnie taka fabuła.
Wiele blogów było nawet kilkukrotnie reaktywowane... nie widzę związku. Jeśli są chętni na taki temat, to czemu nie dać tej tematyce jeszcze jednej szansy?
Btw. W razie czego mogę pomóc zorganizować Star Trekowego bloga, bo mam nawet zaklepany piękny adres "ostateczna granica" ;) Jak są chętni to do dzieła. Tylko, że ja bym proponowała fabułę opartą na TOS i wzbogaconą o akcenty z TNG bez tego koszmarnego reboota, wiecie Kirk jako głupi gówniarz mnie doprowadza do szału. Nie ma Kirka prócz Shatnera! :D
Problem w tym, że DC jakoś nigdy się nie przyjęło. Biorąc po uwagę Marvela (i nie wiem, co tam było problem już teraz), to chyba raczej w ogóle takie uniwersa nie są pożądane. Zresztą Gotham to sezonówka, bo powstał serial, więc tym bardziej szybko się znudzi.
Może i sezonówka, jednak wydaje mi sie że są fani tej tematyki, którzy niekoniecznie będą pisać na blogu "bo serial leci". Ja osobiście jestem za, uwielbiam tematykę Marvela. Gotham jest mi równie bliskie bo dużo mówiłam o tym mieście i Batmanie na maturze. Wiec jestem za!
Zdanie o Marvelu było skierowane do zdania mojej poprzedniczki na temat blogów o takiej tematyce. Zaś kolejne zdanie opisuje to, że są ludzie którzy będą tematyką Gotham zainteresowani jak ja. Fakt dosyć nie po polsku to napisałam, więc można było to tak zrozumieć. Bardzo przepraszam. ~ tredziak
Dobra a co powicie na to. Pomysl jest połączeniem Hellgate london ze światem rzecyzywistym. Jest sobie...hymmm instytut podziemny, nieznany przez nikogo gdzie szkoleni są zabójcy demonów wyłaniających się przez portale z piekła na ziemię. Jest możliwośc wcielenia się w nauczyela, ucznia, zabosjće, demony,...Mocno rozbudowany, mam już jednego admina, rozbudowany i fajnie zrobiony, właściwie jest jesdynie oczekiwanie na decyzję chętnych, bo bez sensu ruszyć bez chętnych więc pytam, czy ktoś chec?
Witajcie w Nowym Jorku na Manhattanie w jego najelegantszej część – Upper East Side. Gdzie moi przyjaciele i ja mieszkamy, uczymy się, bawimy i śpimy – czasem ze sobą nawzajem. Witajcie w świecie luksusu, najlepszych prywatnych szkół, ogromnych apartamentów na Piątej Alei, limuzyn, nieograniczonego dostępu do kasy, alkoholu i wszystkiego, czego chcemy. Żyjemy w bajce, a całe nasze życie jest śledzone przez tajemniczą plotkarę.
Czy to właśnie ty masz ochotę na wcielenie się w jednego z tych bogatych i skandalicznych dzieciaków, ich rodziców, czy nauczycieli? Może jednak wybierzesz biedną, szarą myszkę, która dostała się do Constance Billard/St. Judes School tylko dzięki otrzymanemu stypendium? Wszystko zależy od Ciebie!
Chce właśnie Ciebie i całą resztę zaprosić na nowopowstającego bloga o tematyce Plotkary i starego Bradley School. Liczę na to, że jeśli ta tematyka Cię ciekawi, bawi bądź szokuje – dołączysz do nas. I wraz z nami stworzysz świat, który będzie nie lada wyzwaniem!
W końcu blog stu procentowo postawiony na zabawę! Nie ingerujemy w nic, po prostu pozwalamy wam szaleć, pić szampana i balować do białego rana. Jednak uważaj, tajemnicza Plotkara to widzi i na pewno rozpowie to całemu Nowemu Jorkowi.
*Blog w budowie już od czterech dni, mamy więcej nadzieje iż naprawdę będzie dopracowany. Jednak w razie chęci i możliwości szablonowych, zapraszamy do kontaktu. Znów WAS wszystkich zapraszamy dziś wieczorem/jutro rano na premierę bloga :) *Adres udostępniający pojawi się pod spodem tego komentarza przy oficjalnym otwarciu.
STRUGAJCIE KARTY POSTACI, UPPER EAST SIDE NADCIĄGA. Administracja
Tworzę właśnie blog grupowy inspirowany "Draculą" i "The Strain", czyli wampiry w wersji krwiożerczych bestii (w klasycznym stylu). Akcja rozgrywałaby się współcześnie, a klimat zbliżony byłby do klasycznych horrorów o wampirach. Czy ktoś byłby zainteresowany i chętny na coś takiego? A może ktoś ma jakieś pomysły i chciałby pomóc?
Jakby tak połączyć pomysł z "The Strain", doprawić "Draculą" a wszystko podać w mrocznym nastroju "Miasteczka Salem" powstanie twór idealny. Byłbym zainteresowany i miałbym parę pomysłów fabularnych, więc jak coś na profilu mam maila ;)
Mi ciągle się marzy jakiś statek kosmiczny. Jefferson Starship chyba już nie wróci(już kilka razy zresztą widziałam o to prośby) więc może coś nowego o tej tematyce?
Był kiedyś blog z Mass Effectem (chyba nawet kilka razy reaktywowany), ale jakoś nigdy nie było tam tłumu ludzi, ot tylko 3-4 autorów z kilkoma postaciami ;p z blogów sci-fi to jest jeszcze czasem się ogłaszający na shucie Cyberpunk Wars, który raczej powolutku umrze, również z braku ludzi. Sci-fi się widać na blogosferze nie przyjmuje choć zawsze wszyscy o to krzyczą i krzyczą :)
Ten z Mass Effect pamiętam. Miałam popsuty komputer, a jak do mnie wrócił i chciałam się zapisać to padł :/ Cyberpunk Wars... pomysł fajny, ale spartaczony pchaniem na siłę fantasy. To samo - jest jeszcze blog steampunkowy i też z fantasy. Nie wiem jak wy, ale ja chcę sci-fi, a nie jakąś parodię z elfami w kosmosie :P Wydaje mi się, że sci-fi kiepsko się trzyma w blogosferze bo albo na siłę się je uatrakcyjnia fantasy, albo stawia się na konkretny fandom, w którym ludzie nieobeznani się gubią. Tak jak Mass Effect - ktoś kto nie grał nie będzie dobrze ogarniał fabuły. Jak już to dać coś znanego (np. Star Treka) albo stawiać na uniwersalność - jakiś fikcyjny statek kosmiczny, zero fantasy i jeszcze by było ciekawiej dać użytkownikom możliwość samodzielnej kreacji postaci kosmitów. Może wtedy by wypaliło ;)
Na tym z Mass Effect byłam kiedyś, choć krótko. I to prawda, że zawsze było tam tylko kilku autorów, choć dość aktywnych. Cyberpunk Wars też jest luźno oparty na grze i dlatego to taka mieszanka(Shadowrun). Bysen(jeżeli o nim mówisz) jest, jeśli dobrze się orientuję(ale mogę się mylić bo jednak się nie wczytywałam), autorski i było sporo głosów o reaktywację, a jednak niezbyt to wypaliło ;/ Myślę, że najlepiej byłoby zrobić tak jak piszesz na końcu. Coś oryginalnego z otwartym światem, który autorzy też mogliby kreować(bo Star Treka też nie każdy zna i wydaje mi się że bardziej znane są Gwiezdne Wojny). Jakiś statek badawczy, lub z ekipą kolonizacyjną ląduje na niezbadanej planecie i... no właśnie :D
Bysen rzeczywiście jest autorski i byłam osobiście na pierwszej odsłonie, gdzie pisało około (o ile nie ponad) 20 osób - moim zdaniem świadczy to o tym, iż blog jednak podobał się ludziom. Obecnie więcej osób "krzyczy" o daną tematykę, a prawda jest taka, że jak pojawi się ich upragniony blog, zapał nagle im mija, a grupowiec świeci pustkami lub przesiaduje na nim raptem kilka autorów. Nie mówię, że wszyscy tak postępują, ale takie przypadki parokrotnie już rzuciły mi się w oczy, a to jest przykre i nie fair w stosunku do administracji, która wiele pracy w bloga włożyła. Na tym Mass Effectowym blogu też byłam (Universe Chronicles, jeśli ktoś nazwy nie pamięta), lecz nie przypominam sobie, by twardo opierał się na grze tylko i wyłącznie. Może tylko wtedy, gdy fabuła rozgrywała się faktycznie w momentach, jakie zostały przedstawione w grze, jednak na ostatniej odsłonie administracja stworzyła całkiem (w mojej opinii) luźny świat, nic nie było z góry narzucone, można było dodawać własne pomysły, jeśli chodzi o elementy gry itp. I nawet przyjemnie mi się tam pisało, powiedziałabym nawet, że lepiej, bo nie musiałam się ograniczać ;) Ale jeśli miałabym postawić na inną tematykę, to pomysł z ekipą kolonizacyjną na nieznanym świecie mi się podoba. A w ogóle to marzy mi się takie rozległe uniwersum, z kilkoma światami, z podróżami w kosmosie. Pomieszać może parę naprawdę dobrych smaczków ze znanych tytułów, zaczerpnąć pomysłów na technologię skąd tylko się da, dołożyć do tego miejscami trochę grozy i tajemnicy (akurat tu Dead Space mi się wspomniał - mógłby z tego powstać niezły wątek grupowy na przykład), zadbać o to, by w nowym, powstałym świecie wszystko miało ręce i nogi (m.in. jakiś rząd, siły polityczne, ogólny opis świata itp.) Mam mnóstwo pomysłów, jak by to mogło wyglądać, ale niestety czasu aż tyle nie posiadam, by zajmować się zakładaniem i prowadzeniem grupowca :( Służę aczkolwiek w razie czego pomocą w opisywaniu zakładek ^^
Tak o te blogi mi chodziło właśnie :) Sama np. nie lubię hybryd gatunkowych i takie miksy mnie akurat zniechęcają. Klimat obu blogów mi się szalenie podoba, ale już świat przedstawiony zdecydowanie nie... Z tym Mass Effect to pamiętam, ale mimo wszystko pozostaje pewna doza zagubienia w świecie. Kiedyś pisałam na blogu też na podstawie serii gier. Gry znałam, ale nie we wszystkie części grałam i mimo dobrej znajomości tematu, były momenty kiedy nie bardzo się orientowałam. Myślę, że dlatego blog z Mass Effect nie miał zbyt wielu użytkowników. Eh, mi by się najbardziej na świecie marzył blog w klimacie Aliena, ale znając życie pewnie albo świeciłby pustkami, albo pojawiłyby się dzieci, które Aliena kojarzą tylko z AvP i pozamiatane. Za to za takim całkowicie autorskim jestem jak najbardziej za. Pomysł z kolonizacją brzmi świetnie, jeszcze jakby pójść w bardziej mroczniejszy klimat (a nie typową spce opere), nieprzyjaznej planety, zagrożenia ze strony tamtejszych organizmów i byłoby prawdziwe cudeńko. I w sumie jakby ktoś pomógł w organizacji to mogłabym się podjąć prowadzenia tego. Czasu mam całkiem sporo, więc polecam się na przyszłość ;)
Wyspa na Karaibach albo jakieś państwa śródziemnomorskie. Słoneczne wakacje, luksusowe hotele. Turyści z różnych stron świata z masą kasy i młodzi dorabiający w hotelach, restauracjach lub gdziekolwiek indziej. Wakacyjne romanse i czysty relaks. Pisałby się ktoś? :D
A ja wypowiem się tak: Może zamiast wymyślać pomysły, to siedźcie na jednym czy tam dwóch blogach? No na litość boską, to aż rzygać się chce. Tu tyle propozycji, ktoś stworzy, ale autorzy znikają. Tak, to wina autorów. Bo nie siedzą na jednym blogu, tylko przeskakują. Jak ja mam się zapisać na bloga, kiedy widzę, że jakaś postać od dłuższego czasu widnieje na jakimś blogu, a jej autor/ka świetnie bawi się na drugim, by potem zniknąć na kolejny? Znowu chciałam reaktywować swojego bloga, ale po kiego, skoro wiem jaki czeka go los? A potem gadanie, że blogsfera upada. To weźcie się do roboty i spiąć cztery litery. Aż ręce się załamują! Każdy regulamin mówi, że nie jest tolerowany słomiany zapał. Czyta ktokolwiek regulaminy? Większość najwidoczniej nie, bo gdyby było inaczej, to trzymalibyście się jednego bloga. Aż straciłam ochotę obserwowania blogów grupowych, bo normalnie szlag mnie zalewa. Naprawdę, weźcie się do roboty. Jak wam się wasze postaci znudzą albo blog, to odejdźcie. Takie ignorowanie nie jest dobre. Mi osobiście, to się aż odechciewa zapisać na jakiegokolwiek bloga, a wróciłam z nadzieją, że wszystko będzie już dobrze. Wzięłam się do roboty i przestałam się obijać, ale blogsfera... No nic. Ale jak ja mam do cholery jasnej pisać wątki, jak równie dobrze w kolejnych dniach nie dostanę odpisu? To jest marna praca. Współczuję obecnie wszystkim administratorom. Połowa autorów i tak w końcu zaczyna ignorować wasze blogi! Muszę za to pogratulować osobom, które poważnie tkwią na blogach i nie olewają żadnego. Widzicie, to jest godne pochwały. Przepraszam najmocniej za ten chaos w komentarzu, no ale nie wiem jak już to ująć w słowa.
Brzmisz dość desperacko, ale owszem, w kilku kwestiach mogę się z Tobą zgodzić - indywidualnie jest dowodem na to, że to wina autorów (chociaż adm też tam się raczej nie popisuje...), ale mamy w blogosferze multum blogów, które przestały istnieć z winy administracji. Jesteśmy istotami stadnymi i musimy mieć lidera, a kiedy ten znika lub usuwa/zawiesza/zamyka bloga bez ustalenia tego ze współtworzącymi to im też się nie chce. Dla mnie osobiście najgorsze są reaktywacje, bo uważam, że dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi i pieprzenie kotka za pomocą młotka innych "och!, tak!, przywróćcie to-tamto-siamto" jest żałosne, bo później i tak nikt się nie zapisuje, albo znowu adm kierowana idiotycznym impulsem uzmysławia sobie, że to jednak nie dla niej. Przy okazji: szlag może trafiać i wymyślać pomysły to trochę masło-maślane. Niemniej, życzę powodzenia w uzdrawianiu blogosfery, chociaż tak było od zawsze (od onetów, forów aż do blogspotów), jest i będzie.
Co wy na to, żeby stworzyć jakiegoś bloga na zasadzie "1 moc nadnaturalna = 1 osoba", w czasach realnych? Takiego, gdzie można byłoby prowadzić tylko jedną postać, aby nie olewać jednej postaci na rzecz drugiej?
Ps. Nie bloguję od czasów Onetu, wiem, że sporo się zmieniło. Piszę to w odniesieniu do komentarza zamieszczonego powyżej, żeby nie wprowadzać nieporozumień.
Chyba faktycznie szybko zniknął, bo ja codziennie od "przeprowadzki" z onetu na blogspot przeglądam czy jakieś nowe blogi się nie pojawiły, a z takim się nie spotkałem.
Popisałabym, a nawet podjęłabym się stworzenia jakiegoś Hogawrtu ( może z czasów Huncwotów). Potrzebowałabym jednak pomocy w jego zrobieniu. Ktoś chętny?
Przez mój późny zapłon i niezdecydowanie nie zdążyłam zapisać się na hogwart1976, więc ja chętnie ucieszę się z nowego potterowego grupowca ; )
Jeśli chodzi o moje osobiste preferencje, to najchętniej umieściłabym swoje postacie w czasach I Wojny Czarodziejów. Najlepiej poza Hogwartem, bez ograniczania się do jednego konkretnego miejsca. Pamiętam jednak, że powstał już przynajmniej jeden podobny blog i cieszył się niewielkim zainteresowaniem...
W każdym razie, myślę, że mogę służyć swoją skromną pomocą. Naprawdę, skromną. Kiepsko u mnie z CSS, z adminowaniem też wolę się ostrożnie obchodzić, bo raz czasu mam aż za dużo, raz nie mam go wcale. Mogę jednak pomóc z kilkoma innymi rzeczami. Pisz, jakby co: notakjakby@gmail.com
Były reaktywacje, był próby, zawsze nie wychodziło. Może kwestia beznadziejnego prowadzenia, może kwestia tego, że uniwersum GOT jest zbyt wielkie i nie należy tykać takich rzeczy. Radzę więc: nie.
Nie chcę obrażać tamtego bloga, ale jak dla mnie to była kwestia administracji, która pozwalała autorom na tworzenie bardzo kiepskich postaci. Wyjątkowe nietrzymanie się kanonu ustalonego przez Martina, parę bardzo dziwnych rozwiązań i dość ogólnikowo przedstawiona sytuacja w świecie. Oczywiście bez atakowania, ale cóż, takie sytuacje się zdarzały.
Tak, pamiętam tamtego bloga. Nawet krótko na nim pisałam. Gdyby miał powstać kolejny na podstawie Gry o Tron poniwien być porządnie dopracowany, a administracja powinna wszystkiego dokładnie pilnować.
Cieszę się z tego odezwu. Zakładki są już prawie zrobione, fabuła i wolne postaci, też, jednak brak szablonu. Czy znalazłby się ktoś, kto wykonałby taki szablon?
Proponowałabym rozejrzeć się najpierw po szabloniarniach. Może się mylę, ale wydawało mi się, że zamknięte już zaczarowane-szablony miały coś z GoT w galerii i chyba panda-graphics mi się też przewinęło. Coś się znajdzie, a nie zawsze są osoby chętne do robienia.
Nie moje klimaty, ale jeśli już, to chyba lepszym pomysłem byłby posterunek policji. Jest więcej możliwości karier, że tak powiem - może być wydział zabójstw, wydział tego, tamtego, jakieś laboratoria, i tak dalej. A na remizie można być w sumie tylko strażakiem, albo kimś z administracji. Przynajmniej tak mi się wydaje, bo nie jestem specjalistą, jeśli chodzi o kwatery służb mundurowych ;)
Ja bym była za tym Ministerstwem Magii. Tego chyba jeszcze nie było, a żeby jeszcze bardziej urozmaicić bloga można umieścić fabułę w czasach pierwszej lub drugiej wojny.
Też tak myślę. Jednak zapewne wyglądała podobnie jak druga. Ogólna panika, brak zaufania do kogokolwiek, szpiedzy w każdym miejscu i widmo Vlodemorta, czającego się w każdym możliwym miejscu.
To też dobry pomysł, tylko czy nie zapanowałby wtedy chaos? A może po prostu ulica Pokątna? Sklepów było tam wiele, bank Gringotta. Chociaż ja bym obstawiała jednak MM. Dobrze zrobione i poprowadzone na pewno by się nie znudziło, bo w gruncie rzeczy, wiele można tam zrobić.
Też właśnie myślałam o tym, że mógłby zapanować chaos, ale w sumie osadzenie akcji w Londynie to nie to samo co osadzenie akcji w całej Wielkiej Brytanii. Nie mówię, że byłoby źle, gdyby w samym Ministerstwie toczyła się akcja, po prostu wątki tak czy siak będą wyskakiwać poza nie. Moim zdaniem najlepszy byłby Londyn, ale z akcją skupioną w szczególności na MM. Wybaczcie mi to moje chaotyczne myślenie, mam nadzieję, że napisałam w miarę zrozumiale, co myślę ;)
Nie no do się wszystko zrozumieć.:) Możnaby było główną fabułę bloga osadzić w Ministerstwie Magii, jednak wątki prowadzone poza nim także byłyby możliwe. Po prostu MM byłoby głównym ośrodkiem, funkcjonującym na blogu.
O, właśnie tak ;D I przynajmniej, w przeciwieństwie do Hogwartów, byłaby większa swoboda, co do wieku postaci. Pozostaje jeszcze pytanie, jak długo blog się utrzyma. Z tego, co pamiętam, był niedawno taki grupowiec z akcją osadzoną w Dolinie Godryka i za długo nie pociągnął. Nie wiem, jaka była przyczyna, ale jeśli problem leżał w braku zainteresowania, to zakładanie MM musi być bardzo dobrze przemyślane.
Wiem właśnie, dlatego zastanawiam się czy brać się za jego tworzenie. Ja na pewno, jako administratorka bym nie odpuściła, jednak autorzy też są potrzebni.
a co powiecie na bloga osadzone w miedzygalaktycznym świecie? Coś jak STAR WARS, Bądź ten rodzaj, nadal myślę nad rodzajem, czy połączenie dalekiej przyszłości, guardians of galaxy, czy poczciwe gwiezdne wojny? Ktoś byłby chętny?:)
Tak gdyby był zrobiony również bym się zapisała, tylko przy tym pewnie dużo roboty by było, ja gdybym miała czas to bym z chęcią pomogła, niestety owego nie mam :( Ale kciuki trzymam i czekam z niecierpliwością :D
Pisałby się ktoś na Bronks albo Brooklyn? Gangi, handel narkotykami, prostytucja. Takie właśnie dzielnice Bronksu czy tam Brooklynu.
OdpowiedzUsuńTAK <3 Bronks.
UsuńPopieram! ;3
UsuńPopieram!
UsuńTo może kolejne Polskie miasto/wieś! Wszyscy tylko patrzą za granicę, a może by w końcu docenić co mamy u siebie. Jest już Toruń, który zdecydowanie polecam, jednak może coś jeszcze. Kraków, Wrocław, Opole albo nadmorskie typu Gdańsk. Albo reaktywujmy nasze kochane SUCHODOŁY! Liczę na was ludzie, chętni znajdą się na pewno, w końcu to nasz piękny kraj. [ Z chęcią również pomogę w aktywacji i prowadzeniu. ]
OdpowiedzUsuńSUCHODOŁY TO JEST TO! :)
UsuńWARSZAWA <3
UsuńMoże Celtowie?
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji spotkać się z taką fabułą bloga, a szkoda, bo wydawałaby się ciekawa.
A jak dokładniej miałoby to wyglądać?
UsuńMnie pasuje, byleby uzbierało się trochę chętnych do zapisów :)
UsuńNie wiem czy ktoś pamięta LA city of dark cy cuś takiego. Blog powstał jeszcze za czasów oneta i był na podstawie "Szeptem". Czy ktoś jest chętny na te klimaty ?
OdpowiedzUsuńSzeptem z chęcią.
UsuńDawno nie widziałam żadnej plotkary i tych rozpieszczonych dzieci. Ktoś w ogóle to pamięta? I byłby zainteresowany?
OdpowiedzUsuńjak najbardziej zaa, kiedyś był bradley school, ale na takie klimaty jak najbardziej, nawet mogę pomóc jakby była chęć:)
Usuńtak ta tak! podbijam
UsuńJestem za, takie blogi najrzadziej upadają, ponieważ nie musi być wielkiej akcji by była niezła zabawa. Również mogę pomóc, wiec w razie czego zapraszam panie wyżej na e-maila.
UsuńBradley<3 PODBIJAM!
UsuńKtoś tu wspomniał o Bradley... Przecież już jest High School, po co wam więcej?
UsuńMoże juz te dzieciaki wsadzić na Upper East Side, coś wzorowanego na gossip girl.
W sumie można, ale to już nie ten klimat...
UsuńJest High School, i nie mówię, że nie fajny, bo fajny, ale jednak Bradley to Bradley; ja osobiście mam do tego bloga pewien sentyment i nie podchodzą mi inne szkoły, no i fakt, że fabuła w pewnym sensie była wzorowana na Gossip Girl też, jak dla mnie, stanowi duży plus. ;) Chetnie powróciłabym do tego bloga, jeśli znalazłaby się dobra dusza, która podejmie się reaktywacji.
UsuńTeż myślałam, że chodzi o coś bardziej w stylu książkowej lub serialowej Plotkary. Niestety na BS nie byłam, więc nie bardzo wiem jak to wszystko wyglądało. Jednak jeśli różniło się od teraźniejszego MHS, to ma szanse przetrwać. Bo jeśli ma mieć tematyką prawie podobną, to chyba nie ma sensu. W każdym bądź razie w dalszym ciągu jestem zainteresowana pomocą.
UsuńBS już było reaktywowane, nawet było After Bradley i nie wypaliło. Sentyment nic nie daje. Starzy autorzy odchodzą, nowi przychodzą. Najlepszy będzie Manhattan, po prostu gossip girl.
UsuńAle sama osobiście nie dołączę, bo nie kręci mnie taka fabuła.
Wiele blogów było nawet kilkukrotnie reaktywowane... nie widzę związku. Jeśli są chętni na taki temat, to czemu nie dać tej tematyce jeszcze jednej szansy?
UsuńTO JAK tworzymy coś? ;)
Usuń0022email@gmail.com
Ja jestem za! :)
UsuńA może Star Trek?
OdpowiedzUsuńO mamo, cudowny pomysł!!
UsuńJestem jak najbardziej za! :D
UsuńO tak. Star Trek to boski pomysł! Tylko pytanie TOS czy TNG? Bo chyba nie ten nowy reboot?
UsuńBtw. W razie czego mogę pomóc zorganizować Star Trekowego bloga, bo mam nawet zaklepany piękny adres "ostateczna granica" ;) Jak są chętni to do dzieła. Tylko, że ja bym proponowała fabułę opartą na TOS i wzbogaconą o akcenty z TNG bez tego koszmarnego reboota, wiecie Kirk jako głupi gówniarz mnie doprowadza do szału. Nie ma Kirka prócz Shatnera! :D
UsuńPopieram ;)
UsuńA może by tak Gotham City? Jedno z najmroczniejszych i najbardziej nie bezpiecznych miast świata?
OdpowiedzUsuńw sumie dobry pomysl, ale żeby nieupadł:>
Usuńpodbijam!
UsuńProblem w tym, że DC jakoś nigdy się nie przyjęło. Biorąc po uwagę Marvela (i nie wiem, co tam było problem już teraz), to chyba raczej w ogóle takie uniwersa nie są pożądane. Zresztą Gotham to sezonówka, bo powstał serial, więc tym bardziej szybko się znudzi.
UsuńMoże i sezonówka, jednak wydaje mi sie że są fani tej tematyki, którzy niekoniecznie będą pisać na blogu "bo serial leci". Ja osobiście jestem za, uwielbiam tematykę Marvela. Gotham jest mi równie bliskie bo dużo mówiłam o tym mieście i Batmanie na maturze. Wiec jestem za!
Usuń@tredziak
UsuńUwielbiasz tematykę Marvela, dlatego chcesz bloga związanego z DC Comics?
Zdanie o Marvelu było skierowane do zdania mojej poprzedniczki na temat blogów o takiej tematyce. Zaś kolejne zdanie opisuje to, że są ludzie którzy będą tematyką Gotham zainteresowani jak ja. Fakt dosyć nie po polsku to napisałam, więc można było to tak zrozumieć. Bardzo przepraszam.
Usuń~ tredziak
Dobra a co powicie na to. Pomysl jest połączeniem Hellgate london ze światem rzecyzywistym. Jest sobie...hymmm instytut podziemny, nieznany przez nikogo gdzie szkoleni są zabójcy demonów wyłaniających się przez portale z piekła na ziemię. Jest możliwośc wcielenia się w nauczyela, ucznia, zabosjće, demony,...Mocno rozbudowany, mam już jednego admina, rozbudowany i fajnie zrobiony, właściwie jest jesdynie oczekiwanie na decyzję chętnych, bo bez sensu ruszyć bez chętnych więc pytam, czy ktoś chec?
OdpowiedzUsuńCzemu by nie spróbować :)
UsuńUwielbiam historie na podstawie gier, więc ja bym była chętna :)
UsuńBlog na podstawie Mody na sukces xDDD
OdpowiedzUsuńTak, koniecznie! Zaklepuje Richa xD
UsuńAmerykański college lub high school z lat 80/90.
OdpowiedzUsuńMarzę o tym!
O tak. To jest całkiem dobry pomysł. Na pewno lepszy od zwykłego high schoola.
UsuńChętnie bym dołączyła, a nawet pomogła przy prowadzeniu.
UsuńWitajcie w Nowym Jorku na Manhattanie w jego najelegantszej część – Upper East Side. Gdzie moi przyjaciele i ja mieszkamy, uczymy się, bawimy i śpimy – czasem ze sobą nawzajem. Witajcie w świecie luksusu, najlepszych prywatnych szkół, ogromnych apartamentów na Piątej Alei, limuzyn, nieograniczonego dostępu do kasy, alkoholu i wszystkiego, czego chcemy. Żyjemy w bajce, a całe nasze życie jest śledzone przez tajemniczą plotkarę.
OdpowiedzUsuńCzy to właśnie ty masz ochotę na wcielenie się w jednego z tych bogatych i skandalicznych dzieciaków, ich rodziców, czy nauczycieli? Może jednak wybierzesz biedną, szarą myszkę, która dostała się do Constance Billard/St. Judes School tylko dzięki otrzymanemu stypendium? Wszystko zależy od Ciebie!
Chce właśnie Ciebie i całą resztę zaprosić na nowopowstającego bloga o tematyce Plotkary i starego Bradley School. Liczę na to, że jeśli ta tematyka Cię ciekawi, bawi bądź szokuje – dołączysz do nas. I wraz z nami stworzysz świat, który będzie nie lada wyzwaniem!
W końcu blog stu procentowo postawiony na zabawę! Nie ingerujemy w nic, po prostu pozwalamy wam szaleć, pić szampana i balować do białego rana. Jednak uważaj, tajemnicza Plotkara to widzi i na pewno rozpowie to całemu Nowemu Jorkowi.
*Blog w budowie już od czterech dni, mamy więcej nadzieje iż naprawdę będzie dopracowany. Jednak w razie chęci i możliwości szablonowych, zapraszamy do kontaktu. Znów WAS wszystkich zapraszamy dziś wieczorem/jutro rano na premierę bloga :)
*Adres udostępniający pojawi się pod spodem tego komentarza przy oficjalnym otwarciu.
STRUGAJCIE KARTY POSTACI, UPPER EAST SIDE NADCIĄGA.
Administracja
A ja mam straszną chęć na grupowca w tematyce "Doctora Who" :D
OdpowiedzUsuńKtoś jeszcze by był zainteresowany?
~Queen
Dalekowie <3
UsuńTAAK ZROBCIE TO PROSZE
UsuńTeż popieram :)
UsuńTo co reflektujecie na tego Doctora? Bo mogłabym założyć i pociągnąć coś takiego tylko potrzeba mi Was ludziska. ;)
UsuńTworzę właśnie blog grupowy inspirowany "Draculą" i "The Strain", czyli wampiry w wersji krwiożerczych bestii (w klasycznym stylu). Akcja rozgrywałaby się współcześnie, a klimat zbliżony byłby do klasycznych horrorów o wampirach. Czy ktoś byłby zainteresowany i chętny na coś takiego? A może ktoś ma jakieś pomysły i chciałby pomóc?
OdpowiedzUsuńFajny byłby grupowiec całkowicie na podstawie samego "The Strain".
UsuńTakie wampiry to jest to - jakby co jestem chętna :D
Jakby tak połączyć pomysł z "The Strain", doprawić "Draculą" a wszystko podać w mrocznym nastroju "Miasteczka Salem" powstanie twór idealny. Byłbym zainteresowany i miałbym parę pomysłów fabularnych, więc jak coś na profilu mam maila ;)
UsuńMoże nie sam Dracula, ale zaproszę na świeżego bloga w tematyce wampirów: akademia-bractwa-krwi.blogspot.com
UsuńMi ciągle się marzy jakiś statek kosmiczny. Jefferson Starship chyba już nie wróci(już kilka razy zresztą widziałam o to prośby) więc może coś nowego o tej tematyce?
OdpowiedzUsuńO tak! Strasznie brakuje mi jakiegoś bloga sci-fi, więc byłabym jak najbardziej za :D
UsuńMnie też i także jestem za :D Strasznie tęskni mi się do tematyki np. Mass Effect'a :(
UsuńBył kiedyś blog z Mass Effectem (chyba nawet kilka razy reaktywowany), ale jakoś nigdy nie było tam tłumu ludzi, ot tylko 3-4 autorów z kilkoma postaciami ;p z blogów sci-fi to jest jeszcze czasem się ogłaszający na shucie Cyberpunk Wars, który raczej powolutku umrze, również z braku ludzi. Sci-fi się widać na blogosferze nie przyjmuje choć zawsze wszyscy o to krzyczą i krzyczą :)
UsuńTen z Mass Effect pamiętam. Miałam popsuty komputer, a jak do mnie wrócił i chciałam się zapisać to padł :/
UsuńCyberpunk Wars... pomysł fajny, ale spartaczony pchaniem na siłę fantasy. To samo - jest jeszcze blog steampunkowy i też z fantasy. Nie wiem jak wy, ale ja chcę sci-fi, a nie jakąś parodię z elfami w kosmosie :P
Wydaje mi się, że sci-fi kiepsko się trzyma w blogosferze bo albo na siłę się je uatrakcyjnia fantasy, albo stawia się na konkretny fandom, w którym ludzie nieobeznani się gubią. Tak jak Mass Effect - ktoś kto nie grał nie będzie dobrze ogarniał fabuły. Jak już to dać coś znanego (np. Star Treka) albo stawiać na uniwersalność - jakiś fikcyjny statek kosmiczny, zero fantasy i jeszcze by było ciekawiej dać użytkownikom możliwość samodzielnej kreacji postaci kosmitów. Może wtedy by wypaliło ;)
Na tym z Mass Effect byłam kiedyś, choć krótko. I to prawda, że zawsze było tam tylko kilku autorów, choć dość aktywnych. Cyberpunk Wars też jest luźno oparty na grze i dlatego to taka mieszanka(Shadowrun). Bysen(jeżeli o nim mówisz) jest, jeśli dobrze się orientuję(ale mogę się mylić bo jednak się nie wczytywałam), autorski i było sporo głosów o reaktywację, a jednak niezbyt to wypaliło ;/
UsuńMyślę, że najlepiej byłoby zrobić tak jak piszesz na końcu. Coś oryginalnego z otwartym światem, który autorzy też mogliby kreować(bo Star Treka też nie każdy zna i wydaje mi się że bardziej znane są Gwiezdne Wojny). Jakiś statek badawczy, lub z ekipą kolonizacyjną ląduje na niezbadanej planecie i... no właśnie :D
Bysen rzeczywiście jest autorski i byłam osobiście na pierwszej odsłonie, gdzie pisało około (o ile nie ponad) 20 osób - moim zdaniem świadczy to o tym, iż blog jednak podobał się ludziom. Obecnie więcej osób "krzyczy" o daną tematykę, a prawda jest taka, że jak pojawi się ich upragniony blog, zapał nagle im mija, a grupowiec świeci pustkami lub przesiaduje na nim raptem kilka autorów. Nie mówię, że wszyscy tak postępują, ale takie przypadki parokrotnie już rzuciły mi się w oczy, a to jest przykre i nie fair w stosunku do administracji, która wiele pracy w bloga włożyła.
UsuńNa tym Mass Effectowym blogu też byłam (Universe Chronicles, jeśli ktoś nazwy nie pamięta), lecz nie przypominam sobie, by twardo opierał się na grze tylko i wyłącznie. Może tylko wtedy, gdy fabuła rozgrywała się faktycznie w momentach, jakie zostały przedstawione w grze, jednak na ostatniej odsłonie administracja stworzyła całkiem (w mojej opinii) luźny świat, nic nie było z góry narzucone, można było dodawać własne pomysły, jeśli chodzi o elementy gry itp. I nawet przyjemnie mi się tam pisało, powiedziałabym nawet, że lepiej, bo nie musiałam się ograniczać ;)
Ale jeśli miałabym postawić na inną tematykę, to pomysł z ekipą kolonizacyjną na nieznanym świecie mi się podoba. A w ogóle to marzy mi się takie rozległe uniwersum, z kilkoma światami, z podróżami w kosmosie. Pomieszać może parę naprawdę dobrych smaczków ze znanych tytułów, zaczerpnąć pomysłów na technologię skąd tylko się da, dołożyć do tego miejscami trochę grozy i tajemnicy (akurat tu Dead Space mi się wspomniał - mógłby z tego powstać niezły wątek grupowy na przykład), zadbać o to, by w nowym, powstałym świecie wszystko miało ręce i nogi (m.in. jakiś rząd, siły polityczne, ogólny opis świata itp.)
Mam mnóstwo pomysłów, jak by to mogło wyglądać, ale niestety czasu aż tyle nie posiadam, by zajmować się zakładaniem i prowadzeniem grupowca :( Służę aczkolwiek w razie czego pomocą w opisywaniu zakładek ^^
Tak o te blogi mi chodziło właśnie :)
UsuńSama np. nie lubię hybryd gatunkowych i takie miksy mnie akurat zniechęcają. Klimat obu blogów mi się szalenie podoba, ale już świat przedstawiony zdecydowanie nie...
Z tym Mass Effect to pamiętam, ale mimo wszystko pozostaje pewna doza zagubienia w świecie. Kiedyś pisałam na blogu też na podstawie serii gier. Gry znałam, ale nie we wszystkie części grałam i mimo dobrej znajomości tematu, były momenty kiedy nie bardzo się orientowałam. Myślę, że dlatego blog z Mass Effect nie miał zbyt wielu użytkowników.
Eh, mi by się najbardziej na świecie marzył blog w klimacie Aliena, ale znając życie pewnie albo świeciłby pustkami, albo pojawiłyby się dzieci, które Aliena kojarzą tylko z AvP i pozamiatane.
Za to za takim całkowicie autorskim jestem jak najbardziej za. Pomysł z kolonizacją brzmi świetnie, jeszcze jakby pójść w bardziej mroczniejszy klimat (a nie typową spce opere), nieprzyjaznej planety, zagrożenia ze strony tamtejszych organizmów i byłoby prawdziwe cudeńko. I w sumie jakby ktoś pomógł w organizacji to mogłabym się podjąć prowadzenia tego. Czasu mam całkiem sporo, więc polecam się na przyszłość ;)
Wiem, że daleko jeszcze do sezonu na Grę o Tron, ale może blog w tych realiach?
OdpowiedzUsuńWyspa na Karaibach albo jakieś państwa śródziemnomorskie. Słoneczne wakacje, luksusowe hotele. Turyści z różnych stron świata z masą kasy i młodzi dorabiający w hotelach, restauracjach lub gdziekolwiek indziej. Wakacyjne romanse i czysty relaks. Pisałby się ktoś? :D
OdpowiedzUsuńA może coś w stylu Fallouta?
OdpowiedzUsuńA może Freak Show? ;)
OdpowiedzUsuńJestem za!
UsuńPROSZĘ NIE.
UsuńKtoś by się pisał na blog oparty na The Walking Dead?
OdpowiedzUsuńSerio? Był i autorzy go olali. Administracja też. Ogólnie to chyba dwa były takie blogi, więc lepiej nie.
UsuńA ja wypowiem się tak: Może zamiast wymyślać pomysły, to siedźcie na jednym czy tam dwóch blogach? No na litość boską, to aż rzygać się chce. Tu tyle propozycji, ktoś stworzy, ale autorzy znikają. Tak, to wina autorów. Bo nie siedzą na jednym blogu, tylko przeskakują. Jak ja mam się zapisać na bloga, kiedy widzę, że jakaś postać od dłuższego czasu widnieje na jakimś blogu, a jej autor/ka świetnie bawi się na drugim, by potem zniknąć na kolejny? Znowu chciałam reaktywować swojego bloga, ale po kiego, skoro wiem jaki czeka go los?
OdpowiedzUsuńA potem gadanie, że blogsfera upada. To weźcie się do roboty i spiąć cztery litery. Aż ręce się załamują! Każdy regulamin mówi, że nie jest tolerowany słomiany zapał. Czyta ktokolwiek regulaminy? Większość najwidoczniej nie, bo gdyby było inaczej, to trzymalibyście się jednego bloga. Aż straciłam ochotę obserwowania blogów grupowych, bo normalnie szlag mnie zalewa. Naprawdę, weźcie się do roboty. Jak wam się wasze postaci znudzą albo blog, to odejdźcie. Takie ignorowanie nie jest dobre. Mi osobiście, to się aż odechciewa zapisać na jakiegokolwiek bloga, a wróciłam z nadzieją, że wszystko będzie już dobrze. Wzięłam się do roboty i przestałam się obijać, ale blogsfera... No nic. Ale jak ja mam do cholery jasnej pisać wątki, jak równie dobrze w kolejnych dniach nie dostanę odpisu? To jest marna praca. Współczuję obecnie wszystkim administratorom. Połowa autorów i tak w końcu zaczyna ignorować wasze blogi!
Muszę za to pogratulować osobom, które poważnie tkwią na blogach i nie olewają żadnego. Widzicie, to jest godne pochwały.
Przepraszam najmocniej za ten chaos w komentarzu, no ale nie wiem jak już to ująć w słowa.
Brzmisz dość desperacko, ale owszem, w kilku kwestiach mogę się z Tobą zgodzić - indywidualnie jest dowodem na to, że to wina autorów (chociaż adm też tam się raczej nie popisuje...), ale mamy w blogosferze multum blogów, które przestały istnieć z winy administracji. Jesteśmy istotami stadnymi i musimy mieć lidera, a kiedy ten znika lub usuwa/zawiesza/zamyka bloga bez ustalenia tego ze współtworzącymi to im też się nie chce. Dla mnie osobiście najgorsze są reaktywacje, bo uważam, że dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi i pieprzenie kotka za pomocą młotka innych "och!, tak!, przywróćcie to-tamto-siamto" jest żałosne, bo później i tak nikt się nie zapisuje, albo znowu adm kierowana idiotycznym impulsem uzmysławia sobie, że to jednak nie dla niej. Przy okazji: szlag może trafiać i wymyślać pomysły to trochę masło-maślane. Niemniej, życzę powodzenia w uzdrawianiu blogosfery, chociaż tak było od zawsze (od onetów, forów aż do blogspotów), jest i będzie.
UsuńCo wy na to, żeby stworzyć jakiegoś bloga na zasadzie "1 moc nadnaturalna = 1 osoba", w czasach realnych? Takiego, gdzie można byłoby prowadzić tylko jedną postać, aby nie olewać jednej postaci na rzecz drugiej?
OdpowiedzUsuńPs. Nie bloguję od czasów Onetu, wiem, że sporo się zmieniło. Piszę to w odniesieniu do komentarza zamieszczonego powyżej, żeby nie wprowadzać nieporozumień.
Był już taki blog, nie cieszył się popularnością. Szybko zniknął z radaru.
UsuńChyba faktycznie szybko zniknął, bo ja codziennie od "przeprowadzki" z onetu na blogspot przeglądam czy jakieś nowe blogi się nie pojawiły, a z takim się nie spotkałem.
UsuńMój pomysł na grupowca to zakład karny :D
OdpowiedzUsuńByło WA (Więzienie Alcatraz), z tą samą adminką co na Onecie, ale już tak dobrze nie wyszło.
UsuńPopisałabym, a nawet podjęłabym się stworzenia jakiegoś Hogawrtu ( może z czasów Huncwotów). Potrzebowałabym jednak pomocy w jego zrobieniu. Ktoś chętny?
OdpowiedzUsuńAlbo nawet nie powielać Hogwartu, a umieścić akcję, np. w Ministerstwie Magii.
UsuńPrzez mój późny zapłon i niezdecydowanie nie zdążyłam zapisać się na hogwart1976, więc ja chętnie ucieszę się z nowego potterowego grupowca ; )
UsuńJeśli chodzi o moje osobiste preferencje, to najchętniej umieściłabym swoje postacie w czasach I Wojny Czarodziejów. Najlepiej poza Hogwartem, bez ograniczania się do jednego konkretnego miejsca. Pamiętam jednak, że powstał już przynajmniej jeden podobny blog i cieszył się niewielkim zainteresowaniem...
W każdym razie, myślę, że mogę służyć swoją skromną pomocą. Naprawdę, skromną. Kiepsko u mnie z CSS, z adminowaniem też wolę się ostrożnie obchodzić, bo raz czasu mam aż za dużo, raz nie mam go wcale. Mogę jednak pomóc z kilkoma innymi rzeczami.
Pisz, jakby co: notakjakby@gmail.com
Napisałam na maila.
UsuńA może by tak coś w realiach GoT? Zarys fabuły już mam. Byłby ktoś chętny?
OdpowiedzUsuńJa!
UsuńJak najbardziej!
UsuńByły reaktywacje, był próby, zawsze nie wychodziło. Może kwestia beznadziejnego prowadzenia, może kwestia tego, że uniwersum GOT jest zbyt wielkie i nie należy tykać takich rzeczy. Radzę więc: nie.
UsuńNie chcę obrażać tamtego bloga, ale jak dla mnie to była kwestia administracji, która pozwalała autorom na tworzenie bardzo kiepskich postaci. Wyjątkowe nietrzymanie się kanonu ustalonego przez Martina, parę bardzo dziwnych rozwiązań i dość ogólnikowo przedstawiona sytuacja w świecie. Oczywiście bez atakowania, ale cóż, takie sytuacje się zdarzały.
UsuńTak, pamiętam tamtego bloga. Nawet krótko na nim pisałam.
UsuńGdyby miał powstać kolejny na podstawie Gry o Tron poniwien być porządnie dopracowany, a administracja powinna wszystkiego dokładnie pilnować.
Cieszę się z tego odezwu. Zakładki są już prawie zrobione, fabuła i wolne postaci, też, jednak brak szablonu. Czy znalazłby się ktoś, kto wykonałby taki szablon?
OdpowiedzUsuńProponowałabym rozejrzeć się najpierw po szabloniarniach. Może się mylę, ale wydawało mi się, że zamknięte już zaczarowane-szablony miały coś z GoT w galerii i chyba panda-graphics mi się też przewinęło. Coś się znajdzie, a nie zawsze są osoby chętne do robienia.
UsuńWiadomo może kiedy blog zostałby otworzony? Bo bardzo chętnie bym się zapisała. :)
UsuńJa bym proponowała jakieś zwykłe, dobrze zrobione i poprowadzone liceum albo coś w czasach powieści Jane Austen.
OdpowiedzUsuńRemiza strażacka bądź posterunek policji.
OdpowiedzUsuńRemiza strażacka chyba już była, ale posterunku policji nie pamiętam.
UsuńPomysł jest bardzo dobry, o ile znajdzie się ktoś, kto to dobrze poprowadzi.
UsuńNie moje klimaty, ale jeśli już, to chyba lepszym pomysłem byłby posterunek policji. Jest więcej możliwości karier, że tak powiem - może być wydział zabójstw, wydział tego, tamtego, jakieś laboratoria, i tak dalej. A na remizie można być w sumie tylko strażakiem, albo kimś z administracji. Przynajmniej tak mi się wydaje, bo nie jestem specjalistą, jeśli chodzi o kwatery służb mundurowych ;)
UsuńPomysł był mój :) Jeśli jest ktoś chętny na współtworzenie bloga to zapraszam: marysiap6@gmail.com
UsuńJa bym była za tym Ministerstwem Magii. Tego chyba jeszcze nie było, a żeby jeszcze bardziej urozmaicić bloga można umieścić fabułę w czasach pierwszej lub drugiej wojny.
OdpowiedzUsuń[ Ups, miało być tutaj.]
UsuńMyślę, że pierwsza wojna dawałaby większe pole do popisu, bo nie została tak dokładnie opisana w książkach jak druga.
Myślę, że pierwsza wojna dawałaby większe pole do popisu, bo nie została tak dokładnie opisana w książkach jak druga.
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę. Jednak zapewne wyglądała podobnie jak druga. Ogólna panika, brak zaufania do kogokolwiek, szpiedzy w każdym miejscu i widmo Vlodemorta, czającego się w każdym możliwym miejscu.
UsuńMyślę tylko, że może nie trzeba się ograniczać do samego Ministerstwa Magii, a po prostu umieścić akcję w Londynie.
UsuńTo też dobry pomysł, tylko czy nie zapanowałby wtedy chaos? A może po prostu ulica Pokątna? Sklepów było tam wiele, bank Gringotta. Chociaż ja bym obstawiała jednak MM. Dobrze zrobione i poprowadzone na pewno by się nie znudziło, bo w gruncie rzeczy, wiele można tam zrobić.
UsuńTeż właśnie myślałam o tym, że mógłby zapanować chaos, ale w sumie osadzenie akcji w Londynie to nie to samo co osadzenie akcji w całej Wielkiej Brytanii.
OdpowiedzUsuńNie mówię, że byłoby źle, gdyby w samym Ministerstwie toczyła się akcja, po prostu wątki tak czy siak będą wyskakiwać poza nie. Moim zdaniem najlepszy byłby Londyn, ale z akcją skupioną w szczególności na MM.
Wybaczcie mi to moje chaotyczne myślenie, mam nadzieję, że napisałam w miarę zrozumiale, co myślę ;)
Nie no do się wszystko zrozumieć.:) Możnaby było główną fabułę bloga osadzić w Ministerstwie Magii, jednak wątki prowadzone poza nim także byłyby możliwe. Po prostu MM byłoby głównym ośrodkiem, funkcjonującym na blogu.
UsuńO, właśnie tak ;D I przynajmniej, w przeciwieństwie do Hogwartów, byłaby większa swoboda, co do wieku postaci.
UsuńPozostaje jeszcze pytanie, jak długo blog się utrzyma. Z tego, co pamiętam, był niedawno taki grupowiec z akcją osadzoną w Dolinie Godryka i za długo nie pociągnął. Nie wiem, jaka była przyczyna, ale jeśli problem leżał w braku zainteresowania, to zakładanie MM musi być bardzo dobrze przemyślane.
Wiem właśnie, dlatego zastanawiam się czy brać się za jego tworzenie. Ja na pewno, jako administratorka bym nie odpuściła, jednak autorzy też są potrzebni.
UsuńRobicie tego bloga, czy nie robicie?
UsuńTak, blog jest w trakcie tworzenia.
Usuńa co powiecie na bloga osadzone w miedzygalaktycznym świecie? Coś jak STAR WARS, Bądź ten rodzaj, nadal myślę nad rodzajem, czy połączenie dalekiej przyszłości, guardians of galaxy, czy poczciwe gwiezdne wojny? Ktoś byłby chętny?:)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej jestem za Gwiezdnymi Wojnami, ale na każde sci-fi w tym klimacie też jestem chętna :D
UsuńJak znajdzie się jakiś dobry blog z Gwiezdnymi Wojnami to też się chętnie zapiszę.
UsuńTak gdyby był zrobiony również bym się zapisała, tylko przy tym pewnie dużo roboty by było, ja gdybym miała czas to bym z chęcią pomogła, niestety owego nie mam :( Ale kciuki trzymam i czekam z niecierpliwością :D
OdpowiedzUsuń