Nie od dziś wiadomo, że Spisownik jednak jest miejscem często odwiedzanym przez wielu autorów. Może z tego dodatkowo skorzystać? Powstało już kilka zakładek ułatwiającym porozumiewanie się i zdobywanie kontaktu, ale wpadłam na pewien pomysł, mam przy tym ogromną nadzieję, że weźmiecie pod uwagę moją propozycję.
Zauważyłam, że sporo osób mimo wszystko 'ciągnie' do sprawdzonych adresów i autorów. W momencie gdy zakłada się coraz więcej blogów, nie wiadomo czy następnego dnia administracji się nie znudzi i właściwie wszystko zdaje się być robione na szybko oraz niechlujnie, tym bardziej chętnie przyciągają autorów blogi mające historię. Może nie największą ilością autorów, ale z gronem osób piszących regularnie oraz nie znikających po paru dniach mogą pochwalić się takie blogi jak Marvel czy NYC. Z blogów nowszych...? Taki który by przetrwał więcej niż kilka tygodni? Niestety nie potrafię wymienić takowego.
Tekst powyżej jest poniekąd uargumentowaniem. Otóż mam propozycję by stworzyć zakładkę dotyczącą blogów, które kiedyś istniały długo, zapadły w pamięć dzięki doskonałej atmosferze czy też solidnej administracji. Liczę na to, że autorzy wpisywaliby tam swoje propozycje, dzielili się swoimi opiniami na temat blogów, które mogłyby wrócić. Sama wpisałabym kilka adresów, z nadzieją, że może była Administracja zobaczy komentarz, zastanowi się i postanowi wrócić. Ostatnio po blogach krązyła sonda dotycząca tego tematu. Niestety, sonda jak to sonda, nie zawsze wszystkich propozycji, bo jej autor mógł ich po prostu nie znać. A tak, w momencie gdy jakiś pomysł poprze więcej osób, skrzyknie się autorów i skombinuje szablon, stare blogi mają szansę odżyć. I autorzy, który odnaleźliby się po kilku miesiącach, też tak szybko nie odpuszczą.
VALERIE
W tym miejscu możecie wspominać blogi grupowe, które już dawno odeszły w niepamięć. Może uda Wam się nakłonić administracje tych blogów do ponownego założenia stron?
POPRZEDNIA ZAKŁADKA
POPRZEDNIA ZAKŁADKA
Jest kilka takich blogów, których mi brakuje i stwierdziłam, że je wszystkie wymienię :)
OdpowiedzUsuń1. Paris 2021, jeden z blogów który trwał bardzo długo. Oczywiście, onetowski był świetny, jednak blogspotowy również. Szkoda że został usunięty, gdyby tak znów został przywrócony (i nie było opcji z wyskakującymi okienkami!) :)
2. London High School - pomimo tego, że po jakimś czasie wszyscy z niego uciekali z powodu "złego nastawienia" administratorki. Wiem, że był przywrócony jednak oddany w inne ręce. A gdyby tak znów zaczęły go prowadzić te same adminki? :)
3. Harvey Academy - nowy blog stworzony w lipcu bodajże, został przez przypadek usunięty a potem przywrócony przez inną autorkę. Myślę, że gdyby Kaori zaczęła znów go prowadzić, byłoby fajnie. Ogółem, zapowiadało się ciekawie... A tu nagle bum ;_;
4. Northwood School, to było coś :) Pomimo tego, że postaci na blogu nie miałam, śledziłam go i też zapowiadał się ciekawie ;)
5. ONETOWSKI HOGWART 2040! Onetowski był cudowny, na prawdę :)
6. Birmingham High School. Nic dodać, nic ująć, brakuje go.
7. Umarli Poeci, też szybko umarł, ale przypadł mi do gustu. Nie zdązyłam się niestety zapisać, a to szkoda ;c
Zgadzam się z H40.
UsuńI ja również. Fajnie by było gdyby znów powstał.
UsuńI ja! Albo H50, bo też był świetny. Ogólnie Hogwart, ale taki, który po tygodniu nie padnie... :c
UsuńVivus Exitium oraz Jefferson Starship - blogi były dopracowane, baaaardzo ciekawe fabularnie i zapowiadała się świetna zabawa. Przez słomiany zapał szybko jednak upadły, ale może warto pomyśleć o ich wznowieniu? Chętnie bym się zapisała.
OdpowiedzUsuńVivus Exitium był genialny!
UsuńTransylvania Castle!
OdpowiedzUsuńCholernie dopracowany, szkoda tylko, że ludzie go zaniedbali.
Tak to był fajny pomysł, gdyby nie fakt iż nagle przybyło w brud ludzi, którzy chcieli zgarnąć wolne postacie, gdyby ktoś reaktywował zapisałabym się :)
UsuńWiadomo.I ja także byłbym chętny dołączyć tam :)
UsuńMoże administratorka będzie miała życzenie reaktywować bloga :)
UsuńBardzo miło jest czytać coś takiego, jako administracja, ale żeby zrobić reaktywację musiałabym mieć pewność, że znajdą się chętni, a i blog nie upadnie po tygodniu.
UsuńI ja byłabym chętna.
UsuńJeśli ktoś byłby chętny na pomoc w reaktywacji, prosiłabym o odezwanie się na ten e-mail: i.love.you.chuck.bass@gmail.com
UsuńBOGATE PRZEDMIEŚCIA! Ma ktoś kontakt z administracją?
OdpowiedzUsuńPowojennie (ten o HP)! Miałam chrapkę, ale gdy znalazłam czas - umarł. Jeśli administracja gdzieś jest i mogłaby rozważyć powrót, będę wdzięczna!
OdpowiedzUsuńKRÓLESTWO DANTII!!!
OdpowiedzUsuńJestem za.
UsuńW poprzedniej zakładce było, ale LOGIADOM! <3
OdpowiedzUsuńAve! Logiadom był cudny.
UsuńBeauty dirty rich, prooooszę.
OdpowiedzUsuńJestem stuprocentowo za, to był wyjątkowo udany blog.
UsuńPomysł na postać czeka od dłuższego czasu, poproszę :)
UsuńOh, miło byłoby wrócić na tego bloga...
UsuńJEJEJEJ, tak!
UsuńPo stokroć błagam administrację, kimkolwiek jest, niech ten blog wróci!
UsuńJa również się podpinam pod powyższe prośby ;)
UsuńOTAKOTAK<3
UsuńJeszcze onetowskie czasy pamiętam. :>
Podpisuję się pod tym rękami, nogami i śledzioną, jeśli trzeba. Ale chyba administracja tu nie zagląda...
UsuńCircus Sinclair? Obydwie odsłony miło wspominam, a żadnej podobnej inicjatywy w blogosferze nie widać...
OdpowiedzUsuńTak! Circus był świetny.
UsuńOstudzę Wasz zapał. Powrót Circus Sinclair jest niemożliwy.
UsuńDire Forest! Blog był dopracowany, fabuła genialna i szkoda, że tak szybko upadł...
OdpowiedzUsuńPo stokroć tak!
UsuńTo ten blog o bajkach w mrocznym wydaniu? Jesli tak, to zdecydowanie TAK!
UsuńTak, to ten i o matko, byłoby świetnie.
UsuńCzy ktoś chciałby pomóc w administrowaniu Transylvania?;>
OdpowiedzUsuńhttp://transylvania-castle.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPowracamy :)
Jazda, jazda z tym SFC albo Haze City.
OdpowiedzUsuńJestem jak najbardziej za.
UsuńMożna pisać petycję, list otwarty, whatever. Niech wznowią.
UsuńCześć kochani!
UsuńCzy to mój Cukierek?
UsuńWiedziałam, że skojarzysz, stąd taki a nie inny nick.
UsuńCo do SFC/HC - jego powrót rozważałam, nawet blog w pogotowiu jest od kilku miesięcy, teoretycznie gotowy do ruszenia, ale ciągle się waham. Dawno nie administrowałam nigdzie, może wyszłam z wprawy, wiele mam też obaw. Reaktywacja na blogspocie była, średnio się udała, potem jeszcze doszły do tego problemy administracyjne i jakoś wszystko się posypało, stąd pewnie moje zawahanie, bo nie wiem czy próbować jeszcze raz. I nie wiem czy znaleźliby się potencjalni chętni na reaktywację miasta mgły ;)
Potencjalni chętni są zawsze bo to blogowy klasyk. Tak mi się wydaje. A co do reszty to wypowiadać się nie będę bo się nie znam.
UsuńZaraz będzie kłótnia, ale moim zdaniem lepiej dać temu spokój.
UsuńSkoro zostało zamknięte, to niech tak pozostanie, niech w głowie zostaną te dobre wspomnienia z nim związane. Bo jeszcze się okaże, że teraz będzie reaktywacja, a blog po miesiącu padnie i wszyscy będą zawiedzeni.
A poza tym, SFC/HC bez V. to nie to samo.
V. sama pisze sobie pochlebne komentarze. Nie ma co, hahahah.
Usuń"A poza tym SFC/HC bez Leowy'ego to nie to samo" - tak powinno byc.
UsuńSwoją drogą, Leowy, gdzie Cię znajdę? ;>
UsuńWłaśnie nigdzie, bezdomny jestem. Jak jest jakaś propozycja to zapraszam: chujwdupepiaskarkom@gmail.com :>
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńSFC/HC bez V. to nie to samo Przepraszam bardzo, ale dawno nic mnie tak nie rozśmieszyło. Czytałam o niej wiele złego, widziałam "administrowanie". Tej pani (i jej narcystycznym komentarzom) podziękujemy.
UsuńTo jak, będzie reaktywacja?
no właśnie, właśnie?
UsuńNa odpowiedź musicie poczekać przynajmniej do końca miesiąca. Na razie jest kilka miast - Nowy Jork, Amsterdam, teraz Londyn, nie chcę się wpychać z czymś, co już istnieje dookoła i rozmieniać się na drobne. Bo inaczej to nie wypali ;)
UsuńNYC nigdy mnie kręcił, Asmterdam to szajs, Londyn... Serio?
UsuńLondyn zapowiada się na blogaska ze słitaśnymi postaćkami z ich baardzo skomplikowanym związkami, patologicznymi rodzinami, kazirodztwem i wychudzonymi zdjęciami przepięknych modelek.
UsuńSą też wyjątki, kilka dość dobrych kart.
UsuńSą, to prawda, ale giną pośród tych wyżej wymienionych.
UsuńCzekamy na SFC/HC
Wycałuję wam stopy za SFC!
UsuńBrzydkapanilunel
A Leowy niech ogarnie mejla ;>
Usuńdziękuje bardzo za te wszystkie wątpliwe wyrazy uznania.
Usuńchciałam tylko poinformować, że HC przez cały ten czas istniało i istnieje nadal.
LUNEL, O KURWA DLACZEGO
UsuńPrzeniesione na inny adres, bez wiedzy założycielki. Więc jak dla mnie nie istnieje i nie powinno istnieć dla każdego, kto chociaż trochę szanował tego bloga. Jak dla mnie to istna kpina, że w ogóle odważyłaś się napisać ten komentarz, bo ja bym na Twoim miejscu nie miała wstydu.
UsuńZ pozdrowieniami, Eve Kandy.
Ale nie jesteś na moim miejscu. Przynajmniej nie piszę z anonimowego.
UsuńNikt tu święty nie jest, więc nie zwalajmy wszystkiego na mnie, bo wina leży po obu stronach.
Kpina będzie, jeśli nastąpi reaktywacja HC.
Więcej dyskutować nie będę.
Też nie piszę z anonimowego, na szczęście umiem się jeszcze podpisać.
UsuńNie twierdzę, że wina leżała po Twojej stronie, ale prawa do przywłaszczenia bloga, który JA założyłam i przy którym JA byłam około trzech lat nie miałaś żadnych, zwłaszcza że chciałaś przemianować bloga na prywatny, bylebyś ty mogła sobie pisać indywidualne wątki z drugą osobą. Zresztą mieszanie spraw indywidualnych z blogiem jest nieprofesjonalne i głupie.
Widzę jednak, że nie ma po co dyskutować, skoro nawet po roku dalej jesteś przekonana o swojej nieomylności i braku winy. I dzięki Bogu, że nie jestem na Twoim miejscu, bo nie znalazłabym w sobie tyle tupetu, aby jeszcze odzywać się na ten temat.
Brudy najlepiej prać publicznie, jak widzę.
UsuńNo nie, nie, nie, nie. Człowiek myślał, że ta Femkę-Sremkę Lunelowa zniknęła, a to jednak nieprawda.
UsuńNadzieja matką głupich!
UsuńZwoje Hogwartu albo Hogwart-2021 (tak bardzo <3 dla obu), jakikolwiek Hogwart z czasów Huncwotów lub Nowego Pokolenia, który przetrwałby nieco dłużej.
OdpowiedzUsuńBo tak ten... tęskno. ._.
Może coś na podstawie FMA?
OdpowiedzUsuńA ciotka z Radomia czeka na powrót któregoś ze szpitali. Tylko, z łaski swojej, nie ma trzy dni.
OdpowiedzUsuńja to samo!
UsuńCalifornia Pie mogłoby wrócić :(
OdpowiedzUsuńa co powiecie na paranormalny departament? Dobrze poprowadzony mógłby coś osiągnąc:3
OdpowiedzUsuńJako administracja, oryginalna, nie zgadzam się. Reaktywacje nie wyszły, a ta ostatnia chyba też nie wyjdzie. Może w przyszłym roku. Blog i temat raczej potrzebuje odpoczynku.
UsuńA wampiry ssą? <3
OdpowiedzUsuńTAK! TAK! TAK!
UsuńWłaścicielka daje blogu jeszcze trochę czasu na odpoczynek, tak mówiła.
UsuńReaktywacja niedługo.
Usuńautorka tutaj
Coś polskiego!
OdpowiedzUsuńO tak, coś polskiego chcę.
UsuńJa najmilej wspominam dwa onetowskie blogi. Hellromance oraz Szkołę trudnej młodzieży. Ekipa była wprost wspaniała i mam nadzieję, że kiedyś administracja postanowi wrócić do tych dwóch pomysłów :)
OdpowiedzUsuńzloty.jesienny.lisc@gmail.com
UsuńJeżeli ktoś pragnie rekrutacji Hr :) Wspólnymi siłami przywrócimy bloga!
Szkoła dla trudnej młodzieży jest, choć zastój panuje na blogu. Sama również mam postać na blogu, aczkolwiek ta cisza która tam panuje mnie odstraszyła i nie wiem czy tam powrócić, czy też nie.
UsuńOczywiście, jeśli mówimy o tej samej Szkole, w Londynie.
Miałam na myśli Arisowką szkołę trudnych młodzieży. Wątpię, abyśmy mówiły o tym samym :)
UsuńKtoś jeszcze pamięta Arisowe STM ;o
UsuńNo ba! Takiej ekipy się nie zapomina :D
UsuńCo w końcu z HC/SFC?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńGra w przestworzach.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie! Dajcie mi Grę w Przestworzach!
UsuńLogiadom...? Ktoś, coś...?
OdpowiedzUsuńTAKTAKTAKTAK!
Usuńpopieram
UsuńPodpisuję się rękoma i nogami, chcemy Logiadomu.
UsuńJa rozumiem pierwszy rok Logiadomu, drugi czy trzeci. Wtedy, kiedy tam się coś działo... Ale ludzie, to już nie te czasy. Nie chcę psuć sobie opinii o tak dobrym blogu, na którym spędziłam naprawdę dużo czasu. Niech choć on jeden pozostanie nienaruszony...
UsuńMcCras School? C:
OdpowiedzUsuńnie.
UsuńJestem za powrotem sanfrancisco-highschool, czyli szkoły Raula Wallnberga bodajże.
OdpowiedzUsuńJa też jak najbardziej.
UsuńO tak!
UsuńI ja ;3 świetny blog, świetni ludzie
UsuńTaaak, dobre postaci i atmosfera były świetna.
UsuńPodepnę się pod powyższe wypowiedzi :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMARVEL.
OdpowiedzUsuńNie wiem po co, skoro ostatnio został całkowicie olany.
OdpowiedzUsuńTo ja się zapytam, jak w końcu z tą kontynuacją hellromance? Będzie czy nie będzie? xd
OdpowiedzUsuńBardzo bym się cieszyła z powrotu...
UsuńGdyby ktoś chciał się za to zabrać i potrzebował pomocy, to chętnie służę.
karooolka93@gmail.com
Lens.
Wymieniałam niedawno maile z dziewczyną, która podjęła się reaktywacji HR, ale nie wiem co w końcu wyszło :<
UsuńPlus... O MATKO LENS, JEDEN Z MOICH KOCHANYCH KUZYNÓW! <3
Pierwotna autorka olała bloga, więc od niej go przejęłam. Problem w tym, że blogowałam za czasów onetu i kompletnie nie ogarniam blogspota. Są jacyś chętni do pomocy?
UsuńJak idą prace? xd Wiem, że jestem upierdliwa, a w dodatku nie pomagam, ale kompletnie nie znam się na blogspocie i prowadzeniu blogów, no i chciałabym wiedzieć czy projekt kiedykolwiek ruszy czy już raczej nie.
Usuńhttp://welcome-to-hellromance.blogspot.com/ ZAPRASZAMY
UsuńKtoś pamięta historię o wilkołakach z Vancouver? Księżyc wzywa...? Istnieje jakakolwiek szansa na reaktywację...?
OdpowiedzUsuńO, popieram. Jak najbardziej, porządny blog o wilczkach.
UsuńPodpisuje się rękoma, nogami, łbem i czymkolwiek co mam.
UsuńA pamięta ktoś jeszcze onetowskie zs-diamant? xd
OdpowiedzUsuńTak.
UsuńNa blogspocie też było, padło równie szybko.
UsuńA Seraph Academy?
OdpowiedzUsuńKtoś w zakładce poruszył kwestię kilku blogów, których onetowskie wersje warte są reaktywacji:
OdpowiedzUsuńradio-secret
mystery-house
sensual-touch
SEKS SEKS SEKS SEKS. Ludzie. Są strony porno.
UsuńAkurat dwa wcześniejsze blogi nie mają z tym nic wspólnego. Po drugie, seks jest akurat wszędzie, gdzie pojawiają się cudowne powiązania i po trzecie, na onecie chodziło o coś więcej, więc o taką reaktywację chodzi.
UsuńZróbcie coś z tego! Zróbcie!
UsuńMystery-house nie było burdelem? Było. Chyba.
UsuńJestem za sensual-touch! Bardzo mile wspominam ten blog.
UsuńNie dziwne memento, upust zboczonych fantazji :)
Usuń1. Logiadom.
OdpowiedzUsuń2. Hogwart 1942
Hogwart 1942 był zbyt dobry, żeby teraz go znowu otwierać. W chwili, kiedy wszyscy olewają Hogwarty po dwóch sekundach.
UsuńJa tam tęsknie za Parisem!
OdpowiedzUsuńmieliście Paris to go olaliście po dwóch dniach
UsuńKto olał, to olał.
UsuńDantia...?
OdpowiedzUsuńO, miło by było.
UsuńDantia <3<3<3<3
Usuńtaaak!
UsuńKtoś ma kontakt do Administracji/zna Administrację...?
UsuńJa znam! I postaram się napisać w najbliższym czasie :D
UsuńI coś wiadomo...?
UsuńZapraszamy ;)
Usuńhttp://krolestwo-dantii.blogspot.com/
SFC
OdpowiedzUsuńSuchodoły ;)
OdpowiedzUsuńTeraz? Kiedy powstały Palczewice? ;>
UsuńPalczewice są słabe, Suchdooły były lepsze; inna administracja; w dodatku tam to była prawdziwa wieś, a Palczewice to jakieś małe miasteczko z opisu bez sensu
UsuńZobaczymy. Na razie bez sensu byłoby się im wpychać z blogiem o podobnej tematyce. :)
UsuńAdministracja zachowuje się jak każda inna na każdym innym blogu. To autorzy blogsfery sobie coś wymyślili i biegają, żeby każdego do tego bloga zniechęcić, co jest kompletną dziecinadą.
UsuńJak każda inna? Nie sądzę. Zero podejścia i prymitywizm jednej z administratorek.
Usuńhttp://welcome-to-hellromance.blogspot.com/ ZAPRASZAMY
OdpowiedzUsuńBlog, który według mnie zasługuje na szacunek i powrót do blogosfery to Art College. To był naprawdę wspaniały blog, który miał swoją magię, wspaniałych autorów, a wątki na nim stanowiły coś więcej, niż tylko te same, nudne akcje. Postacie tworzono tam z pasją, tylko każdy przestał się interesować tym blogiem, gdy zaczęto tworzyć te, które z wyglądu były bardziej atrakcyjne i przyciągały ludzi. Nikt nigdy w blogosferze nie umiał docenić wysiłku, jaki włożono w tego bloga. Gdyby tylko Kate i Sara zechciały z powrotem go uaktywnić, byłabym szczęśliwa, bo obecnie nie ma takiego bloga, na którego mogę się zapisać i nie żałować swojej decyzji. Większość blogów posiada autorów, którzy szukają fejmu przez htmlowski wygląd karty czy innych takich. Teraz Art College mogłoby mieć nową, lepszą odsłonę. Pokazać bloga od bardziej eleganckiej strony, jako grupowca, miejsce w sieci, które powinno służyć PISANIU. Każdy dzisiaj zapomina, że blogi grupowe polegają na PISANIU. Nie tylko kart i wątków, ale i notek, opowiadań na temat Waszych postaci. Dlaczego nie potraficie sobie przypomnieć, jaki cel mają grupowce? Art College należał do ostatnich blogów, na których coś takiego można było spotkać. Drugim był Wollerstone, który również upadł tylko dlatego, że ludzie woleli zapisywać się na coś nowego, a drugą rekrutację traktowali jako ratunek przed upadkiem. Może sama potem tak robiłam, ale to nie ma znaczenia, kiedy blogi wtedy upadały jeden po drugim. Uważam, że jakiś blog grupowy powinien być odrębną społecznością, do której nie przyjmuje się każdego, tylko CHĘTNEGO. Bo każdy, to każdy, sobie oleje i nic z tego nie będzie, powinien mieć surowy regulamin, który nie pozwalałby na żadne odstępstwa, bez pobudek osobistych administracji. Chciałabym, żeby Art College zaistniał z powrotem, a jeśli nie on, to Wollerstone. Którykolwiek z nich, zaczęłam od Art College, ale w sumie pominęłam drugi, również bardzo ważny dla mnie. Wiecie, jak powinien wyglądać porządny grupowiec pod względem wizualnym? Bez udziwnień i wariactw, szablon może być nowoczesny, ale te wszystkie zdjęcia, nie wiadomo jakie ramki - po co to komu? Wystarczy jedno, niewielkie zdjęcie i napis, co to za blog, a nie te przerosty formy nad treścią, gdzie nagłówek zajmuje pół ekranu, miliard zdjęć, etc. Wiem, nieskładny ten komentarz, w ogóle spierdolony, ale ja już mam DOŚĆ tej pieprzonej blogosfery, która stacza się ze swoim poziomem do ZERA. Gdzie Ci autorzy, z którymi kiedyś się pisało? Pozmienialiście nicki, bo chcecie odciąć się od swoich blogowych wspomnień? Ja już od dawna nie zapisuję się na grupowce pod swoim nickiem, właściwie pod żadnym. Moja autorska postać już od dawna na blogach nie widnieje. Nie chcę jej psuć tym, że teraz wszystko wszyscy mają w dupie i pisanie ciekawych historii też, a na tym ona cierpi. W życiu nie dałabym rady rozwinąć tej postaci wśród takiego chaosu. Ludzie, nawołuję do Was, kurwa mać - OGARNIJCIE DUPY i zróbmy coś, co pomoże przetrwać temu cholernemu światu nędzy! Apel do Kate, do Sary, Wolfie, do wszystkich tworzących Art College i Wollerstone - wróćcie! Czekamy wszyscy! Jak ktoś powie, ze Art College jest nudny, to niech wypierdala. Jak ktoś powie, że Wollerstone było nudne, to niech wypierdala. Może jestem chamska i niekulturalna, może nieskładny jest ten komentarz, ale mam to gdzieś. Inaczej się tutaj nie da.
OdpowiedzUsuń"Niekulturalna" czy "chamska"? Ależ skądże! Na pewno nie! Ale po przeczytaniu tego śmiało powiem nie chciałbym należeć do bloga, który miałby takiego autora jak ten, który pokusił się o stworzeniu komentarza powyżej. Pozdrawiam i niezwykle podziwiam za brak tolerancji i chęć narzucenie swojego zdania czytelnikowi. Niezła robota, ale niebywale odrzucająca ;)
UsuńA ja popieram, bo wreszcie ktoś się odważył napisać, co myśli o tym wszystkim. Rzygać się chce, jak się widzi takich autorów, którzy spinają dupska o to, że ktoś po prostu wyraził swoje własne zdanie. Wiadome nie od dziś, że w blogosferze nie można powiedzieć tego, co się myśli. Wszyscy są pewni stuprocentowo o tym, iż dana osoba pragnie komuś narzucić coś, ewentualnie pohejtować sobie z nudów. Zabronisz komuś opowiadać się za tym, czego by chciał? :)
UsuńSzkoda tylko, że tak ogromna ta "odwaga", ale zabrakło jej tylko, aby się podpisać nickiem, co? Ależ mi to odwaga. Mnóstwo słów bez większego znaczenia. Nie chciałbym być niemiły, ale autorem nie jestem już od roku, kiedy blogosfera zeszła na psy. I nie ma sensu marudzić ile to, by się chciało blogów przywrócić, bo jeśli nie przetrwały do teraz to mówi to samo za siebie ;)
UsuńWażne, że jakakolwiek odwaga. A Ty ją masz, podpisując się? Ja też się nie podpiszę, skoro wszyscy jesteśmy taaacy odważni. :D
UsuńNie podpisuję się, bo nie posiadam już aktywnego konta. To jest ta znacząca różnica. Widzę, że ktoś marnie chce ratować "wojowniczego anonima" ;)
UsuńMhm, tak mogę powiedzieć nawet ja. A tutaj trzeba bronić innych, którzy chociaż chcą coś zrobić, a nie tylko siedzą i narzekają, bo mają tzw. bUl dÓpsk, że sami nic nie osiągną w tym kierunku.
UsuńZgadzam się z pierwszą odpowiedzią do komentarza. Blogi grupowe służą ROZRYWCE, nie przestrzeganiu rygorystycznych zasad. Nikt nie będzie mnie zmuszał do pisania fabularnych notek, jeśli mam ochotę tylko na grę w komentarzach. Jeśli będę chciała napisać notkę to zrobię to wtedy, kiedy będzie to pasowało mnie, a nie, bo taki jest kaprys autorki bloga.
UsuńTwoja "rewolucja" wcale nie jest wyjściem. Jestem pewna, że gdyby taki blog powstał/wrócił nie utrzymał by się długo. Dlaczego? Ano właśnie ze względu na rygorystyczne zasady. Mam obowiązkowo napisać jedną fabularną notkę na miesiąc, bo inaczej zostanę wyrzucona z bloga pomimo, iż udzielam się aktywnie w komentarzach? No cóż, w takim razie chyba podziękuję.
Idąc dalej, dzisiejsze komentarze nie przypominają tych sprzed 4-5 lat. Nie są to dwu czy jednolinijkowce, ale całkiem spore posty, które z powodzeniem można by było wstawić jako notki na bloga. Zresztą, dlaczego miałabym wstawiać notkę o tym, co właśnie rozgrywam w komentarzu? No bo nie oszukujmy się, życie naszych postaci kreuje się właśnie podczas pisania komentarzy i to raczej byłaby treść wspominanej notki. Jeśli ktoś bardzo chce wiedzieć, co się dzieje u mojej postaci, dlaczego po prostu nie przeczyta komentarzy?
Co niby chcą zrobić? Ponarzekać, wychwalać blog, który wcale taki świetny nie był?
Usuńa czy autorka tego powyżej mówiła, że notki to obowiązek? myślę, że tylko o tym wspomniała. Szukacie argumentów, żeby nie być za i żeby na blogach ciągle było tak samo. Ogarnijcie się. -.- Macie trochę racji,że się za to najlepiej nie zabrała, ale docenić czyjś trud też można -.-
UsuńMój komentarz: aha? Kogo to w ogóle obchodzi? Blogosfera i tak upadła. Dziękuję, dobranoc.
UsuńBlogosfera i tak upadła. A i tak się w niej pojawiacie. Ha ha ha.
UsuńTrochę boli fakt, że cała dyskusja rozpętała się pod postem o przywróceniu Art College, bo to był naprawdę dobry blog, niezależnie od różnych opinii, i na pewno nie można go nazwać mocno rygorystycznym. Bastion starej onetowskiej szkoły, ale nie mnie to oceniać.
UsuńW każdym bądź razie AC pewnie nie powróci i należy uszanować decyzję Kate i Sary:)
@Up napisano, że wreszcie ktoś się odważył powiedzieć, co naprawdę myśli. Wiele osób mówi głośno i wyraźnie, co myśli, a jedyną reakcją jest: co ty, nowy w internetach? Po jakimś czasie każdy da sobie spokój. A odwaga? Teraz to podpisanie się swoim nickiem.
UsuńTak, czy siak, pierwszy komentarz, który to wszystko zaczął... Czystą Utopią byłby blog tego typu, na którym ludzie chcieliby przebywać. Okej, to da się zrobić, da się spisać ostry regulamin, zrobić ładny, minimalistyczny szablon, wpuścić tego stwora do blogosfery. Czego się nie da zrobić? Utrzymać autorów. Bo, hej! Nie jesteśmy już tą zgrają sprzed paru lat, gdzie prawie każdy każdego zna, wszyscy kochają pisać notki i z sentymentu zostają na jednym blogu od jego początku aż do końca. Prawda jest taka, że z tamtych starych autorów zostało nas niewiele - i mówię NAS, bo się do tej grupy zaliczam, choć na blogi 'wlazłam' pod koniec ery albumów. I coraz częściej z nich odchodzę...
Z tego, co wiem, do tej pory z czasów Onetu przetrwał jeden blog, który dalej funkcjonuje, praktycznie bez chwili przerwy. Notki pojawiają się na nim dość często, choć niezbyt długie i może nie takie, jakie wszyscy by chcieli, bo raczej dla grona zamkniętego, składającego się z poszczególnych autorów i ich postaci. Komentarze bywają krótkie, ale akcja w nich toczy się wartko, pojawiają się regularnie i nie ma na co narzekać, gdy ich bohaterowie mogą żyć. Ten blog to Akademia Istot Ciemności, która już samą nazwą niektórym podpada. Ten blog kiedyś był Szkołą dla Dzieci Nocy, School for the Children of the Night, i kilka lat wstecz został mi podarowany w skutek nieszczęśliwych okoliczności. Przekazałam go dalej, bo po co zamykać coś, co z powodzeniem może prowadzić ktoś inny? Jeśli są autorzy, którzy bloga chcą - niech go mają. Nawet, jeśli z czasem zmienią go nie do poznania, czego chyba boi się większość administracji, które zamykają grupowce z zastrzeżeniem, że "nikomu bloga nie oddamy".
I tu apel do tych adminów - również do owej Kate i Sary.
Jeśli blog nie ma jakiejś pokrętnej fabuły, którą tylko Wy umiecie poprowadzić, bo wtajemniczenie nowych byłoby zbyt czasochłonne, jeśli jest w pełni rozpisany, nawet nieźle rozkręcony, rozreklamowany i ma autorów, którzy go kochają - ulegnijcie ich prośbom i im go przekażcie. Im podniesiecie morale, bo uratowali coś, co było dla nich ważne, sobie zdejmiecie kamień z serca, że nie zasmucicie tylu osób, które znacie i lubicie. I może blog nie pójdzie takim torem, jaki sobie dla niego wymarzyliście, ale przynajmniej dalej będzie funkcjonował - i pewnie prężniej, bo jego nowa administracja będzie czuła, że jest o co walczyć.
Ah, i jeszcze jedno.
Blogosfera nie upada. Blogosfera - za sprawą nowego pokolenia autorów - zmienia się w coś, co nam, starym prykom, reliktom minionej ery, niekoniecznie musi się podobać.
Z tym że, jak wiemy, dana moda do łask zawsze kiedyś wraca.
Z czasów Onetu został jeszcze New York College. Blog swoje przeżył, ale nadal trzyma się całkiem nieźle. :)
UsuńSTM! c:
OdpowiedzUsuńChcę Hogwart. Porządny, normalny Hogwart, gdzie będą konsekwentni i wytrwali autorzy. Mogę go założyć, mogę się tego podjąć, okej. Ale czy są chętni? I jaki rok chcecie? 1995? Czy jaki?
OdpowiedzUsuńByle nie czasy Harry'ego.
UsuńByle nie czasy Huncwotów.
UsuńW takim razie co proponujecie? Czasy dzieci Harry'ego?
UsuńLipa
UsuńTo może coś zaproponuj, a nie... Twoje jedno słowo w niczym nie pomogło, a jedynie denerwuje.
UsuńRobicie czy nie?
UsuńRobimy, robimy! Ale podstawowe pytanie - jakie czasy? Ludzie, tylko na to mi odpowiedzcie... I czy na pewno chcecie, bo ja nie mam zamiaru zakładać bloga, który padnie po tygodniu, jak każdy stwierdzi, że nie, bo jednak nie ma weny albo pomysłu...
UsuńOch, ile bym dała za dawnych Śmierciożerców! :D
OdpowiedzUsuńCzyli Śmierciożercy? Nie wiem czy dałabym radę, ale w sumie... ;D A co na to inni? Chcecie jakiegoś porządnego Hogwartu? Tylko jakiego?
UsuńPierwsi "ŚMIERCIOŻERCY" byli genialni, też chciałabym powrotu. Ale z tego, co wiem, autorka bloga tego nie przewiduje. Ostatnimi czasy społeczeństwo blogowe trochę z hejtowało i dziewuszka dała sobie spokój ^^
UsuńWielka szkoda, bo nawet odsłona na blogspocie była świetna :D
Usuńtam miało być: "ją hejtowało", whatever.
UsuńMogę spróbować się z nią skontaktować, ciągle mam numer i maila... Ale mam nadzieję, że to nie jest grono dwóch, trzech osób?
A nie lepiej jakieś inne czasy? Znaczy, ja nie mam nic przeciwko, jasne. Ale w sumie nie wiem. Trzeba byłoby trochę chętnych osób ogarnąć.
UsuńTo się zastanówcie, bo mamy wolną rękę. Udostępniła nam adres, ale sama nie powraca do blogowania. Moim zdaniem te czasy były dobre, bo pozwalały wcielić się w te najistotniejsze postacie (Dołohow, Bella, Lestrange...)
UsuńPowiem tak, ja na tym blogu nie byłam. I nie wiem czy to sobie wyobrażam. Jasne, mogłabym spróbować! Ale jak to niby miałoby wyglądać? Lub inaczej - jak to wyglądało wtedy? Pytam o fabułę i w ogóle.
UsuńVoldemort odradza się. Starszy i nowi śmierciożercy zbierają się, by pomóc w zgładzeniu Harry'ego Pottera. A co za tym idzie cała fabuła odbywa się między rozmowami wcześniej wymienionych postaci. Świetny klimat i dość duże pole do popisu ;)
UsuńCóż, przyznam szczerze, że to rzeczywiście mogłoby być ciekawe. Ale nie wiem czy ja sama byłabym w stanie się wczuć, chociaż ten klimat mi odpowiada. No to, ile jest chętnych? :)
UsuńJa się pisze, o ile będzie można wcielić się w Barty'ego Croucha Juniora ;)
UsuńTo kto zakłada? :)
UsuńO, ja się piszę na 200%! chętnie powrócę z Eleną Dołohow :D
UsuńJa w sumie też bym się pisała.
UsuńNawet starą kartę znalazłam, o...
I też upadnie, najpierw wszyscy rzut jak na CH, a potem cisza, bo pomysły się skończą i trzeba będzie samemu wymyślać. :)
UsuńWiesz co? Spierdalaj. :) Wybaczcie, ale nienawidzę hejterstwa wszystkich pomysłów. Blogi upadają przez TAKICH JAK TY!
UsuńI tak się składa, że ten blog trzymał się dobrze i nie upadł, tylko został zawieszony. Ale widać, że autorka należy do tych MYŚLĄCYCH, bo zamiast chamsko przetrzymywać bloga, postanowiła go nam oddać.
Ale CH mimo wszystko trochę wytrzymał, warto nawet dla miesiąca zabawy moim zdaniem.
UsuńWollerstone?
OdpowiedzUsuńTak!
UsuńWtf, serio? Ciężkie czasy, a ludzi, dla których prowadziłam Wollerstone, gdzieś zabrakło. Póki co daleko mi do myśli o reaktywacji.
UsuńWolfie
Ja wciąż tu jestem, Wolfie.
UsuńArghal, ludzie. Arghal.
OdpowiedzUsuńNie ma kontaktu z Lambertem, który był założycielem bloga.
UsuńBoże, zabiłabym za Arghal ;_; Mam nadzieję, że Lambert się odnajdzie.
UsuńLondon-70s!
OdpowiedzUsuńReaktywacja była, ale zero odzewu i znowu sobie umarło. Wątpię, że teraz pożyłoby dłużej.
UsuńA marvel moze?
OdpowiedzUsuńMasz napisane na stronie głównej.
UsuńA może Once Upon A Time? Tylko wreszcie porządnie prowadzony.
OdpowiedzUsuń