Gadżety menu

01 sierpnia, 2015

Kilka pytań do... - edycja sierpniowa

PYTANIA OD ADMINISTRACJI

1. Czy podoba Ci się obecny szablon Spisownika? >Zmiana szablonu<

2. W jaki sposób powinniśmy oceniać aktywność danego bloga? Kiedy powinna być opublikowana ostatnia notka, by blog kwalifikował się do spisu? 
Przyznaję, że jest to przynajmniej dla mnie dość duży problem, ponieważ wiem, że często blogi są aktywne, pomimo dość dawno napisanego posta na jego głównej stronie. Byłoby mi ogromnie miło, gdybyście rozwiali moje wątpliwości dotyczące porządkowania spisu i powiedzieli mi, jakie blogi są dla Was aktywne, a jakie nie.

PYTANIA OD CZYTELNIKÓW

Jeżeli ktoś chciałby zadać jakieś pytanie osobom odwiedzającym Spisownik, niech napisze je w komentarzu pod spodem, a zostanie ono dodane do notki.

AKTUALNOŚCI
  • Zakładki Dodaj bloga do spisuDodaj pomysł oraz Pomoc/Kontakt zostały wymienione na nowe.
  • Zostały usunięte rzadko odwiedzane zakładki z menu oraz dodana nowa - DYSKUSYJNIE, do której odwiedzenia serdecznie zapraszamy.
  • Została dodana ramka Blogi z długim stażem, która jeszcze nie została uzupełniona - to wkrótce.
  • Kategoria HOGWARTY została usunięta. Blog Hogwarckie Kroniki został przeniesiony do kategorii FANTASY I HORROR.
  • W spisie został zrobiony porządek. Jeżeli jakiś blog został niesłusznie usunięty, bardzo prosimy o informacje w zakładce Dodaj bloga do spisu. To samo tyczy się blogów, które powinny zostać usunięte, a nie zostało to zrobione. Pojawiła się ankieta na blogu.

76 komentarzy:

  1. Anonimowy wredny anonimek1 sierpnia 2015 19:59

    Wywalać bloga ze spisu tylko dlatego, ze dawno nie było na nim notki? NYCa tez wywalicie? Bo przecież nie ma dawno najnowszej notki? Trochę bezsensu. Jeśli są autorzy, którzy piszą wątki (czasami po prostu trzeba wejść pod kartę i to sprawdzić. Bo posty i udzielanie się na sb nie jest wymagane)m to blog jest aktywny. I tyle w temacie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przecież to właśnie Mil w poście zauważyła, więc nie rozumiem, skąd komentarz tak pełen pretensji.

      Usuń
    2. Anonimowy wredny anonimek1 sierpnia 2015 21:12

      Odpowiedziałam na jej pytanie, więc o co Ci chodzi? Zapytała się, więc odpowiedziałam. Proste.

      Usuń
    3. Anonimowy wredny anonimku, herbatka dla nerwuska?

      Usuń
    4. Anonimowy wredny anonimku, myślę, że nie ma co się oburzać. To było tylko pytanie. W każdym razie, dziękuję za odpowiedź.

      Usuń
    5. Anonimowy wredny anonimek2 sierpnia 2015 13:15

      Padło pytanie, więc odpowiedziałam. To wy macie jakieś śmieszne problemy. Widać, że teraz lepiej w ogóle się nie odzywać.
      O wielka Pani Mil, wybacz mi niegodnemu anonimkowi, że śmiałam odpowiedzieć na twe pytanie.

      Usuń
    6. Kimkolwiek jesteś, śmieszny z Ciebie człowiek. :D

      Anonim z 2.08.15, 01:31

      Usuń
    7. Do anonimka:

      Fajnie, że odpowiedziałaś na pytanie, bo ostatnio coraz mniej osób się tutaj odzywa. Po prostu Twój komentarz zabrzmiał tak, jakbyś oskarżała nas (a może bardziej mnie) o to, że chcemy wywalać blogi ze spisu bez żadnego powodu, a przecież nie o to chodzi. ;)
      A co do drugiej części Twojego najnowszego komentarza - nie mam pytań, więc nie pytam.

      Usuń
  2. Powinna być zakładka "zażalenia", gdzie wszyscy mogliby napisać co im przeszkadza w administracji oraz w tym jak prowadzi spisownik.
    A co do pytania - anonimek ma rację.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze można napisać o tym w zakładce Pomoc/Kontakt lub zostawić wiadomość na e-mailu. Nie widzę przeszkód.

      Usuń
    2. Jakoś do tej pory administracja wam nie przeszkadzała, a teraz byście zażalenia pisali. Jesteście coraz gorsi i wiecznie nic wam się nie podoba. :\

      Usuń
    3. Może nie tyle co zażalenia co skargi i uwagi. Autorzy pisaliby co na przykład podoba im się w prowadzeniu spisownika, a co nie. Mnie osobiście boli fakt, że czasami blog jest troszkę olewany przez adminów. A podoba mi się to, że spełniają ich zachcianki - afera z szablonem. Taka kłótnia, a jak przyszło co do czego, to ledwie cztery (o ile się nie mylę) osoby się wypowiedziały. Wielki plus za znoszenie. A minus za olewanie bloga czasami.

      Usuń
    4. Przyznaję, zdarza mi się zaniedbywać bloga, szczególnie teraz, gdy wypadają mi różne wyjazdy (często niespodziewane i nawet nie mam jak poinformować). Mam nadzieję, że wkrótce się to zmieni, bo póki co został już tylko jeden w tym miesiącu - zapowiedziany i raczej ostatni. Ale o tym to Wam powiem później, póki co jestem dyspozycyjna!
      Co do szablonu - też mnie zdziwiła liczba komentarzy pod poprzednim postem, ponieważ na temat złego wyglądu Spisownika wypowiadało się o wiele więcej osób. No ale cóż. Póki co nikt nie narzeka na obecny, więc jest to już jakiś mały sukces.
      Dziękuję za miłe słowa. Za uwagi też dziękuję, bo to one sprawiają, że wiem, co mam zmieniać w sobie jako 1/5 administracji. Będę się starać, może coś z tego będzie. ;)

      Usuń
  3. Można ustawić wersje komputerową? Będzie zdecydowanie wygodniej

    OdpowiedzUsuń
  4. A może skoro jest rubryka dla nowych blogów to warto byłoby zrobić podobną z tymi dobrze działającymi, starymi grupowcami? od 6 msc działalności np

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś podobnego również mi chodziło po głowie :) Lub w spisie blogów dodać krótką adnotację o dacie założenia bloga. Wydaje mi się, że im dłużej blog funkcjonuje, tym większą ma szansę na przeżycie.

      Usuń
    2. A ja nie wiem, czy to dobry pomysł. Mam wrażenie, że blogosfera się starzeje, a my - autorzy - robimy się asekuranccy. Obawiam się, że zaznaczanie czasu trwania bloga zmniejszy szanse nowych grupowców i może dodatkowo zniechęcić do nich autorów. Według mnie byłoby szkoda, bo to zawsze jakiś powiew świeżości. Możemy lubić te nowe blogi albo nie, ale moim zdaniem dobrze, że one się pojawiają i wolałabym, żeby miały równe szanse z tymi "starymi".

      Usuń
    3. Nowe blogi nigdy nie będą miały równych szans ze starymi. W końcu to w nie została włożona praca, dzięki czemu pomimo tych ciągłych upadków świeżynek wytrzymały tyle miesięcy. Lepiej je powspierać, chociaż wiadomo, że admini ich nie oleją z dnia na dzień.

      Usuń
    4. A ja uważam, że nowe blogi wcale nie mają aż tak źle, a wręcz przeciwnie. Zobaczcie jakie jest poruszenie jak pojawi się nowe miasto. Wystarczy zerknąć na przykład upadłej niedawno Warszawy - mnóstwo autorów się zapisało, kilkadziesiąt kart, po kilkanaście dodawanych dziennie. Które miasto mające już kilkumiesięczny staż cieszy się takim zainteresowaniem? Wiadomo, że słomiany zapał ostatecznie wygra z każdym blogiem, ale poza utrzymującymi się od listopada/grudnia Hogwarckimi Kronikami gdzie jest mnóstwo autorów (pewnie ze względu też na brak konkurencji, co jest bardzo dobre akurat), żaden blog o dłuższym stażu nie może pochwalić się taką aktywnością i zainteresowaniem blogerów. Co z tego, że są bardziej dopracowane? Większość autorów i tak chce nowych blogów, a przeciw już istniejącym znajduje kolejne argumenty przeciw. Warto by było docenić pracę adminek, które od paru miesięcy (w przypadku autorki wypowiadającej się wyżej nawet lat) utrzymują bloga, a nuż dzięki temu zdobędą nowych autorów.

      Usuń
    5. Racja, poruszenie i fala autorów jest zawsze, ale Anonimie z góry, zgodzisz się, że prędzej czy później to upada, tak samo jak Warszawa. Przez widzimisie znudzonych autorów powstają nowe blogi, którymi często w pierwszej kolejności nudzi się sama administracja, a za nią autorzy. Jasne, że są wyjątki, w końcu wspomniany Hogwart i pozostałe blogi z dużym stażem też kiedyś zaczynały, tu wszystko zależy od bloga, klimatu, zarządu i całej reszty

      Usuń
    6. Zdaję sobie sprawę, że mimo ogromnego zainteresowania nowymi blogami, rzadko który blog wytrzymuje dłużej niż dwa miesiące. Po dwóch tygodniach szału i nowych kart co pół godziny na głównej, zaczyna cichnąć, autorzy się nudzą i nie potrafią nawet kulturalnie odejść z bloga, tylko robią sztuczny tłum, a po jakimś czasie zaczynają skomleć o nowego bloga i o to, że nic nie powstaje. W tym przypadku, jak już gdzieś pisałam, gdy Warszawę olała adminka, większość autorów była od ponad kilku, a w niektórych przypadkach nawet kilkunastu dni, nieaktywna. Szkoda, bo akurat miasto w Polsce to jest blog, którego brakuje. Oczywiście też, że każdy blog kiedyś zaczynał i każdy powinien mieć szansę na powstanie, nikt tego nie broni. Ale warto docenić te z pokaźniejszym stażem. Na nich rzadko kiedy jest więcej niż kilkunastu autorów. A zastrzyk nowej krwi tylko by się przydał, bo nie z każdym na danym blogu chce się pisać. Gdy zmniejsza się ilość autorów, traci się tym samym możliwość wyboru. I to też wpływa na aktywność.

      Usuń
    7. na blogach z pokaźnym stażem jest zazwyczaj kilkunastu autorów, choć nie na każdych, bo ich administracja żyje w przekonaniu, że nie warto nic zmieniać skoro blog i tak żyje. A czasem wystarczy zmiana szaty graficznej, jakieś ciekawy event i już

      Usuń
    8. Wydaje mi się, że na blogach szablony są zmieniane dość często, mało który blog trzyma miesiącami jedną i tą samą. A eventy to specyficzna sprawa. Na Hogwarcie chyba się sprawdzają, ale to trzeba dostosować do bloga. Nie wszyscy autorzy mają ochotę brać w nich udział. Na siłę nie można nikogo uszczęśliwiać.

      Usuń
  5. Blogosfera się starzeje i to jest faktem, ale czy koniecznie musi oznaczać coś negatywnego? Za czasów Onetu bawiliśmy się w nastolatków, a postać powyżej 25 lat była rzadkością. Większość pewnie zaczynała przygodę z grupowcami będąc w gimnazjum. Teraz się rozwinęliśmy, nie piszemy już odpisów składających się z trzech zdań, mamy nieco lepsze pojęcie o realiach - dojrzeliśmy, a przynajmniej większa część. I to jest według mnie dobre. I widać, że dochodzą nowi autorzy, często młodsi, którzy nie znają tamtych czasów, którzy nie znają naszych nieoficjalnych reguł i zwyczajów. Nowych jest mało, ale dla mnie niepokojące jest to, że nie potrafimy się na nich otworzyć - coś takiego udało mi się zaobserwować. Żyjemy wciąż w podobnej ekipie, choć zmieniamy nicki. Gdy spotykamy autora, który na nasze pięćset słów odpisuje setką, to rzeczywiście może spaść motywacja, ale pamiętajmy, że (w większości, bo nie mówię, że wszyscy) też kiedyś tacy byliśmy.
    Mowicie tak wiele o administracji ,a może warto spojrzeć na siebie? Jak to tak naprawdę wygląda? Jesteśmy na blogu, który jest świeży. Pojawia się nowy spam i wszyscy lecą na następnego grupowca, zapominając czasami momentalnie o poprzednim. I tak jest w kółko. Przechodzimy tylko z jednego do drugiego. Urywają się wątki, które dopiero co zaczęły się rozwijać. Mam wrażenie, że kiedyś byliśmy bardziej wytrwali. Może nasze wypociny nie prezentowały się tak okazale, ale trwaliśmy na jednym blogu po kilka miesięcy, nawiązywały się znajomości, grupowiec po prostu żył. A teraz wiekszość aktywności autorów ogranicza się do długiej dyskusji w nawiasach kwadratowych, w których jeden z drugim zastanawia się, kto ma zacząć, a przecież mogliby już dawno pisać...
    Mówicie, że po dwóch tygodniach kończy się ta superaktywność? Jakich dwóch? Ostatnio zauważyłam, że to się dzieje znacznie szybciej. Jeśli blog przetrwa miesiąc i nie przycichnie całkowicie, to już jest to coś wyjątkowego, rzadkiego u nas.
    Blog grupowy powstaje i upada jeszcze szybciej. Dlaczego? Bo za chwilę pojawi się kolejny, a niewiele jest osób, które potrafią prawdziwie zaangażować się w więcej niż te dwie postacie.
    Kiedyś pod kartami (albumami) znaczna część komentarzy miała charakter fabularny. Teraz każdy z każdym toczy dyskusję autorską, która od czasu do czasu przewija coś dłuższego...
    A przecież jesteśmy tu, by pisać, bawić się, rozwijać i nawiązywać nowe znajomości. Szkoda tylko, że niektórzy o tym zapomnieli.

    G.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pozostaje mi nic innego niż napisać, że masz całkowitą rację. Sama zaczynałam przygodę z blogami mając jakieś trzynaście lat. Blogi trwały po kilka lat nawet i to jeszcze za czasów onetu. Później zaczęło się coś psuć i wszyscy po prostu znikali. Teraz jestem osiem lat starsza i chętnie bym wróciła, ale w zasadzie nawet chyba czasu na pisanie karty postaci szkoda ponieważ blogi zostają bardzo szybko zamknięte. Wspominam blogi takie jak Texstill, Zamek Transylwania, Zamek Salvador, Więzienie Alcatraz i kilka innych. Miały coś takiego co przyciągało i nie musiało być jakichś niepotrzebnych udziwnień, bo całą fabułę i swego rodzaju ''magię'' tworzyli autorzy.

      Usuń
    2. Nie mówię, że nie macie racji (bo macie), ale dyskusja trochę zeszła z pierwotnego toru. Było pytanie czy zrobić osobną rubrykę dla starych blogów i to na tym powinniśmy się skupić. Blogosfery nie naprawimy, a z czasami Onetu jest jak z PRLem dla starszych ludzi. Wcale nie było aż tak super jak pamiętamy, to po prostu magia początków. Tak więc może skupmy się na tym jakie jest zdanie wobec zapytania powyżej.

      Usuń
    3. Anonimowy podpisujący się jako "G." - dzięki za komentarz, z ust mi to wyjęłaś. Dobrze, że w końcu można o tym podyskutować.

      Usuń
    4. Anonimowy z 10 sierpnia, godz. 21.18.

      Z jednej strony - masz rację, zaczęło się od innego tematu. Z drugiej - myślę, że ten nowy - o starzeniu się blogosfery byłoby dobrze pociągnąć dalej, może (skoro już nawiązała się jakaś kulturalna wymiana opinii) wyniknie z tego coś dobrego. Pytanie, czy to jest miejsce? Bo czas chyba tak. Może powinniśmy dogadać się z tutejszą administracją i przenieść ten temat do innej zakładki albo na jakiś czat?

      Usuń
    5. Tylko co te dyskusje zmienią?

      Usuń
    6. Jak tak mówicie na temat starzejącej się blogosfery to zwrócę uwagę na jeden fakt. Blogi grupowe są bardzo słabo reklamowane. Ja zacząłem swoją przygodę z nimi od maja i mam z tego wielką frajdę (trzymam się od tego czasu wciąż jednego bloga, bo mam tam super wątki), o czym mówię niektórym znajomym. I już kilku wyraziło tym tematem zainteresowanie. A gdybym sam o tym nie usłyszał i mnie by tu nie było. Więc dyskusją między nami, blogerami, nie odświeżymy blogosfery.

      Usuń
    7. Większość jednak bardzo ceni sobie w internecie anonimowość. Nie wyskoczą, więc do swoich realnych znajomych ''Hej, bo wiesz jest taki blog...''. Z tym też chyba niewiele można zrobić, więc trzeba liczyć, że co ciekawsi osobnicy po prostu sami tutaj trafią.

      Usuń
    8. Odkrywanie grupowców przed znajomymi z życia realnego to dosyć dobra reklama. I jesteśmy my - ci, którzy mogą ich na spokojnie wprowadzić w ten świat, wszystko objaśnić.

      Usuń
    9. Wiem, że większość woli anonimowość, ale nieraz komuś na tym akurat nie zależy, a może nie widzieć takiej potrzeby. Ja tu trafiłem dzięki temu, że ktoś mi powiedział, więc jak widzę kogoś o podobnych zainteresowaniach (np. RPGowca jak ja) to mu o tym mówię. To mi się wydaje uczciwe :)

      Usuń
    10. Bura, trafią na pewno, ale pytanie, czy będą umieli się we wszystkim zorientować... Już same regulaminy są tworzone pod kątem tych stałych bywalców grupowców...

      Usuń
    11. Tu się zgodzę. Sam musiałem o większość rzeczy się dopytywać, gdyż nigdzie nie było wyjaśnione, chociażby czym jest Zasada trzech komentarzy. To nie ułatwia odnalezienia się nowym, zaś posiadanie znajomego w blogosferze znacznie w tym pomaga.

      Usuń
    12. Ojej. Zasada trzech komentarzy? Chyba za długą przerwę miałam, bo sama nie bardzo wiem o co chodzi.
      Można by więc zaznaczać pod kartami postaci na przykład czy ktoś jest stałym bywalcem czy nowicjuszem.

      Usuń
    13. Czyli wnioski są takie: potrzeba jakiegoś punktu startowego dla nowych.

      Bura, ta zasada dotyczy tego, że nie możesz opublikować karty, jeśli pod tą figurująca aktualnie na stronie głównej nie znajdują się trzy komentarze od trzech różnych autorów.

      Usuń
    14. Dziękuję za wyjaśnienie.

      Usuń
  6. Dyskusje nie zmienią niczego, możemy sobie rozmawiać o wszystkim, ale to rzeczywiście tylko kilka liter, które nie mają zbyt wielkiej mocy.

    Ja głównie się zastanawiam, co moglibyśmy my, starzy wyjadacze, zrobić, aby ułatwić nowym pewniejsze wkroczenie do naszegoświata, bo dyskutowanie może tylko uświadamiać nas, podczas gdy im nie pomoże wcale...

    G.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja zauważyłam bardzo brzydkie coś. na pewnego bloga niedawno dołączyła nowa osoba. Zupełnie nowa, bo nawet nie wiedziała co to jest karta postaci i jak powinna ona wyglądać. Z pomocą adminiek ją stworzyła. I zamiast jakiś słów zachęty, czy czegoś, została shejcona, ponieważ jej karta nie była tak dobra jak tych starych autorów.. To jest smutne, Że Ci starzy nawet nie pozwalają tym nowym wejść do świata blogów grupowych, bo mają jakieś "ale"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dosyć brzydka przypadłość niestety. Nowi nie będą się pojawiać jeśli Ci wtajemniczeni nie wykażą nieco zrozumienia. Tak myślę.

      Usuń
    2. Zgadzam się. Wystarczyłoby grzecznie powiedzieć co jest nie tak (źle napisane zdanie, za dużo zdjęć, zbyt przekoloryzowane). Nie trzeba od razu hejtować, a grzecznie pomóc, coś doradzić, podsunąć jakiś pomysł. Przecież mamy się bawić i rozwijać, a nie się wyżywać w internecie.

      Usuń
    3. Kiedyś akceptowaliśmy chyba wszystkie dziwności. Były piętnastolatki wyglądające jak trzydziestolatki, bez wad oraz o imieniu i nazwisku znanej gwiazdy... I ludzie się bawili. A dziś czepiamy się nowych, bo.. są nowi?

      Usuń
    4. ale teraz chodzi o szlifowanie umiejętności pisania - podobno - i nie akceptuje się takich dziwnych tworów jak wymieniono powyżej. Era onetu minęła, karty są lepsze, odpisy dłuższe i bardziej staranne i nie ma co wracać do tego co było. Każdy autor jakoś zaczynał, nowi tak samo, jakoś się wdrożą.

      Usuń
    5. Onet momentami nie był tak wspaniały jak mogłoby się wydawać. Takie dziwne twory nie mają prawa bytu. Ale to znaczy żeby od razu hejtować autora? Moim zdaniem nie. Trzeba mu powiedzieć co jest nie tak. Starać się go poprawić, aby wbił się w zasady panujące w tej obecnej blogosferze. Aby tez czerpał radość z zabawy, a nie pisał głupot, których się po prostu czytać nie da.
      Świat poszedł do przodu. Technika tez. Blogi również.

      Usuń
    6. Zgadzam się z anonimem z 01.17

      Nie hejtujmy, bo sami kiedyś lepsi nie byliśmy. Wydawało nam się, że można wszystko, a czas zweryfikował, że jednak nie. I doszliśmy do tego, co mamy teraz.

      Usuń
    7. Pragnę się wtrącić... jak można kogokolwiek hejtować za to, że jego karta została stworzona w nieodpowiedni sposób, bo ta osoba dopiero zaczyna? Jestem w stanie zrozumieć wszystko, ale powyższe wypowiedzi mówią same za siebie - każdy jakoś musiał zacząć. Dawniej ludziom nie przeszkadzały te nastolatki wyglądające, jak dorosłe kobiety, ludzie po prostu mieli drugie życie w internecie, nieważne, czy prawdopodobne, czy też nie. Dzisiaj bardzo chcą realnych problemów, kropli potu na czole swojej postaci. To bardzo dobrze, a jednocześnie bardzo źle, bo wszyscy zgubiliśmy gdzieś beztroskę. Czasami człowiek powinien jeszcze poszaleć, póki prawdziwe życie go nie złapie.

      Usuń
  8. Jak tak patrzę na te wszystkie komentarze to zastanawiam się skąd administracja tutaj ma jeszcze siły by w ogóle ten katalog prowadzić. Nic nikomu nie odpowiada. Nic nikomu nie pasuje... Blog zamiast cieszyć wywołuje u mnie dreszcze x.x
    Współczuję czytelników.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam szczerze, że mi też jest coraz ciężej. Zamiast cieszyć się prowadzeniem bloga, wchodzę tu z obowiązku i z lekkim strachem, że znowu ominęła mnie dyskusja, w której ktoś przy okazji głównego wątku wycelował we mnie i pozostałą część administracji właściwie bez konkretnego powodu. Dlatego rozumiem, co masz na myśli, pisząc, że Spisownik wywołuje dreszcze, ale to już się raczej nie zmieni. Może powinniśmy w końcu zejść ze sceny blogosfery? Często zadaję sobie to pytanie, ale ostatecznie dochodzę do wniosku, że jest to jedno z niewielu źródeł (jak nie jedyne), z którego można dowiedzieć się o nowo powstałych blogach i byłoby szkoda, gdybyśmy je utracili.

      Usuń
  9. Nie byłam pewna czy podobną wiadomość umieścić tutaj, ale mam nadzieję, że administracja i tak się doszuka :) Wydaje mi się, że spisownik powinien przejść małe zmiany zakładek, nie wiem czy ktokolwiek się z tym zgodzi. Zacznę może od góry, czyli kategorie w jakich posortowane są obecnie istniejące blogi. Nie wiem czy jest sens trzymania osobnej zakładki dla Hogwartów podczas gdy istnieje obecnie tylko jeden i od dłuższego czasu to się nie zmienia. Nie ma żadnej innej szkoły magii czy to w innym czasie czy kraju. Więc jej pojawienie się jest raczej mało efektywne. Zastanawiam się też nad umieszczaniem danych blogów w poszczególnych zakładkach bo skoro NYC znalazł się w szkołach i uniwersytetach to coś się musiało pomylić, ten blog od dawna nie ma nic wspólnego z tytułowym college’m. Tak w ramach małego wtrącenia. Zamiast zakładki Hogwarty można by się zastanowić nad osobną dla tych blogów grupowych, które różnią się sposobem pisania. Najprościej określając, dla tych blogów w których pisanie polega na wstawianiu notek i tytułowaniu ich „Od XYZ do ZYX”. Wydaje mi się, że autorzy szukają innego sposobu tworzenia razem historii i warto by było ułatwić to im. Ponadto, schodząc niżej – strony ‘współadministracja’, ‘oddam w dobre ręce’ i ‘pomoc graficzna’ są ogólnie rzadko używane i nie ma chyba powodu by tak zajmowały miejsce. Równie dobrze można byłoby je wrzucić w jakieś ‘ogłoszenia drobne’ czy coś podobnego. Po prostu w tej zakładce na początku dawałoby się na samym początku określenie, że chodzi np. o pomoc graficzną, można określić szablon danego zgłoszenia. Na początku wskazanie o co chodzi, potem może do kiedy (bo bez sensu oddawać bloga komuś podczas gdy po dwóch tygodniach ten blog bez admina po prostu padnie, ale z kolei gdy ktoś szuka współadministratora do bloga który dopiero ma powstać, to raczej na czas nieokreślony). Tak samo chyba zakładka ‘zapowiedzi’ nie działa tak jak było w zamiarze i nikt by nie płakał po skasowaniu jej. Ostatnie o czym chcę napisać pewnie jest dość kontrowersyjne. Wiemy, że czytelnicy spisownika ogólnie czasem czują potrzebę narzekania. I umożliwiłabym im to, przynajmniej na próbę wstawiając zakładkę w której śmiało mogliby zostawiać jakieś własne pomysły, przemyślenia i ogólnie wszystko co tyczy się uzdrawiania blogosfery. Może ogarnie to dyskusje pod innymi zakładkami. Plus zgadzam się z ramką dla blogów istniejących powyżej jakiegoś czasu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze było rozgraniczenie na hogwarty i szkoły, tego bym nie zmieniała, tylko stworzy się niepotrzebne zamieszanie. Ale popieram zakładkę dla starych blogów.
      I z innych kwestii: po co trzymać na spisowniku kilka adminek, skoro żadna tu nie zagląda, a na spełnienie wszelakich próśb trzeba czekać przynajmniej tydzień? Lepiej usunąć nieaktywne, tak samo jak jest to robione z blogami.

      Usuń
    2. Ukłon w stronę Anonima z 24 sierpnia 2015 15:50. Pozwól, że odpowiem Twój komentarz w punktach - mniejsze prawdopodobieństwo, że do czegoś się nie odniosę.

      1. HOGWARTY: Przyznam szczerze, że myślałam o tym, aby trochę ten podział zmodyfikować. Tak jak napisałaś, od dłuższego czasu jest jeden Hogwart, mimo że w przeszłości zwykle było ich kilka, i z tego co czytałam w zakładce Dodaj pomysł większość blogerów nie chce kolejnego, ale z drugiej strony, tak jak napisał Anonim z 24 sierpnia 2015 15:59, podział na takie kategorie był od zawsze i nie wiem, czy użytkownikom Spisownika ten pomysł przypadłby do gustu. Dobrze by było, aby ktoś jeszcze wypowiedział się w tej sprawie.

      2. ROZMIESZCZENIE W KATEGORIACH: Skoro NYC jest w tej kategorii, z pewnością taka właśnie została podana w zgłoszeniu i tak od tamtej pory siedzi. Czy poza tym blogiem widzisz jeszcze jakieś, które są źle przydzielone? Zwykle to administracja decyduje, w jakiej kategorii ma się znaleźć jej strona. Przydzielamy według życzenia osoby wpisującej komentarz w Dodaj bloga do spisu.

      3. OD XYZ DO ZXY: Okej, przypuśćmy, że taka kategoria by powstała, bo to się wydaje sensowne... Jak miałaby się jednak nazywać? Byłabym wdzięczna za propozycje.

      4. NIEPOTRZEBNE STRONY: Można oczywiście zastąpić te wszystkie zakładki jedną o nazwie "drobne ogłoszenia", nie widzę problemu. Myślę, że nikt po nich nie będzie płakał, skoro nie są odwiedzane. Wiszą, bo wiszą, bardziej z przyzwyczajenia niż z konieczności.

      5. UZDRAWIANIE BLOGA: Cóż. Tutaj ciężko jest mi się wypowiedzieć. Wydaje mi się, że mimo zakładki, blogerzy i tak będą komentować tam, gdzie im się spodoba. Jeżeli jednak jest faktycznie taka potrzeba i odwiedzający Spisownik wyrażą chęć udziału w dyskusjach pod jednym, konkretnym postem, to nie ma sprawy - może on zostać utworzony.

      6. STARE BLOGI: W jakiej miałoby to być formie? Jak Nowe blogi czy coś innego?

      Usuń
    3. Anonimowy z 24 sierpnia 2015 15:59

      Mogę powiedzieć za siebie, że działa na mnie okres wakacyjny. Dużo wyjeżdżam, rzadko bywam w domu, aby na spokojnie zająć się sprawami Spisownika. Staram się Was o tym informować na bieżąco, ale i tak - ze swojej strony przepraszam za jakiekolwiek opóźnienia. ;)

      Usuń
    4. Wobec tego pozwolę sobie odpowiedzieć w tej samej formie, zachowamy jakiś porządek.

      1. HOGWARTY: Zdaję sobie sprawę, że autorzy przyzwyczaili się już do takiego układu, ale skoro jest trochę niepraktyczny to nie warto by było go zmodyfikować? Osobna zakładka dla jednego bloga trochę mija się z celem podczas gdy w innych jest po parę. Może jeżeli już to w Fantasy i Horror wydzielić też podział. Podzielić na Świat Harry’ego Pottera (tu byłoby miejsce na HK), Świat rzeczywisty (chociażby Fallen Gods, Fabletown NY, The Circle – blogi które są związane z magią, ale dzieją się w świecie który znamy), potem świat fantastyczny (Keronia, Storm of Swords – coś co nie ma ani trochę wspólnego z rzeczywistością). Tylko nie wiem czy to nie byłoby przekombinowane.

      2. ROZMIESZCZENIE W KATEGORIACH: NYC i tak niedługo będzie pewnie kategorię zmieniał bo przekształca się już na miasto także w adresie, przynajmniej tak wynika z postu organizacyjnego. I czy źle rozmieszczone to nie, raczej parę nieaktualnych jest jak już. A, no może tylko Kodama Academy powinna być w Fantasy i horror skoro w takich realiach traktujemy inne blogi, chociażby Akademię Istot Ciemności. Jest pewna rozbieżność tu.

      3. OD XYZ DO ZXY: Nie mam pojęcia, jakbym miała choć pomysł to najprawdopodobniej od razu bym zaproponowała. Miałam nadzieję, że ktoś się włączy do dyskusji i ewentualnie podpowie.

      4. NIEPOTRZEBNE STRONY: Tu chyba bez komentarza.

      5. UZDRAWIANIE BLOGA: Proponuję spróbować. Nic nie szkodzi, a nuż się uda i uniknie się bałaganu pod innymi zakładkami. Autorzy od czasu do czasu mają podobne zrywy, wszelkie blogi mające właśnie cel uzdrawiania blogosfery padały, ale spisownik jest na tyle stały, że na pewno różnicy mu to nie zrobi. Kto wie, może faktycznie wpadnie się na coś mądrego? Chociażby jak pojawiła się dyskusja o tym że niektóre punkty regulaminu mogą być nieczytelne dla nowych, nie orientujących się w nich aż tak dobrze. Całkiem trafna uwaga przypadkiem się trafiła.

      6. STARE BLOGI: Chyba tak jak nowe blogi. Nie wiem czy w przyadku takiego NYCa na przykład podawać czas od założenia w ogóle (czyli jeszcze Onet) czy zostać przy dacie przeniesienia na blogspot.

      Odniosę się jeszcze do komentarza anonima pode mną. Prawdą jest, że w pewnym momencie zrobiło się mnóstwo adminów Spisownika, a nikogo obecnego. Wiem, że Ty – Mil, informujesz o swoich nieobecnościach. Ale jest parę osób do pomocy i praktycznie pomocą nie są bo ich tu nie ma. I to chyba o to chodziło.

      Usuń
    5. Nie chodzi o Ciebie, bardziej o pozostałe adminki ;) Forma starych blogów taka sama jak tych nowych byłaby okej, tylko też trzeba wziąć pod uwagę aktywność. I można dla porządku zrobić nową zakładkę dodaj pomysł właśnie z racji bałaganu związanego z tamtą dyskusją?

      Usuń
    6. Właśnie odpisywałam na komentarz, ale przyszli panowie od Internetu i będę miała chwilową przerwę w dostawie. Odpiszę jak się wszystko unormuje! Wybaczcie! :<

      Usuń
    7. 1. HOGWARTY: Jeżeli chodzi o zakładkę Hogwarty, to wspólnie z V. zdecydowałyśmy, że warto byłoby ją usunąć i przerzucić bloga go kategorii Fantasy i Horror - tak jak mówiłaś. Jeżeli chodzi o podział, to zastanawiam się na tym, ale boję się, że za jakiś czas może wyjść, że któraś z podkategorii zostanie tylko dla jednego bloga, tak jak w przypadku Hogwartów. Nie ma aż tak wielu blogów, szczególnie że niektóre bardzo szybko zniają z blogosfery.

      2. ROZMIESZCZENIE W KATEGORIACH: Mam nadzieję, że NYC nas poinformuje o swojej zmianie, wtedy przerzuci się bloga do innej kategorii.

      3. OD XYZ DO ZXY: Jeszcze nad tym pomyślę, ale może faktycznie ktoś jeszcze włączy się do rozmowy i rzuci jakimś pomysłem.

      4. UZDRAWIANIE BLOGA: W takim razie zaryzykuję i stworzę tę zakładkę. Mam nadzieję, że coś to zmieni.

      6. STARE BLOGI: To też jest dobre pytanie. Myślę, że lepiej od czasu Blogspota, skoro jesteśmy na Blogspocie. Niektóre osoby nie znają czasów Onetu.

      Usuń
  10. Mil, w którym miejscu poczułaś, że ta wielka dyskusja jest atakiem na Ciebie i adminów? Wydaje mi się, że przy okazji Waszej pracy, w miejscu odwiedzanym przez większość naszej społeczności pojawiło się kilka ważnych wątków, które uderzają w nas samych, autorów piszących, administratorów blogów i w ogóle wszystkich uczestników tej części internetów.
    Ludzie potrzebowali miejsca, by wylać swoje żale, pretensje i podzielić się refleksjami. Uznali to miejsce za dobre, bo tutaj mogą się spodziewać odpowiedzi od innych. I naprawdę nie uważam, że te kilkadziesiąt komentarzy ma Ciebie na celowniku. Atakują one głównie nas - autorów.
    Co do administracji Spisownika... można się przyczepić jedynie, że przez dwa tygodnie absolutnie nic się tu nie działo. Zgłosiłaś urlop, a co z pozostałymi? Przecież jest Was tam więcej... Jednak i tak wykonujecie kawał dobrej roboty, bez której nasz blogowy światek dawno by się zawalił. To jest miejsce, w którym odnajdujemy sobie nowe blogi i reklamujemy swoje własne. Bez tego bloga byłoby naprawdę ciężko. Dla mnie najważniejszy jest po prostu sam spis. Ewentualnie zakładki z powrotem poszukiwaniem autora i pomysłem. Ale podstawowym celem spisownika jest spis... Wykonujecie kawał dobrej roboty, mimo wszystko. I jestem Wam wdzięczna (podejrzewam, że nie tylko ja). Nie będę więc narzekać, choć w sumie to już Wam coś zarzuciłam, ale... Spisownik spaja blogi i łączy autorów. Szczególnie tych, którzy powracają do nas po bardzo długiej przerwie i nie wiedzą za bardzo, od czego mogliby zacząć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeden komentarz z początku tej notki, gdzie zostałam nazwana "o wielką panią Mil" trochę mnie zdziwił, ale bardziej zdziwił niż uraził. Nie miałam namyśli powyższej dyskusji ani żadnej konkretnej, po prostu mam takie obawy. Moje zaufanie do Was, czytelników Spisownika, trochę osłabło, ponieważ nigdy nie wiem, czego mogę się po Was spodziewać. Szczególnie po anonimach (bez urazy dla tych "dobrych anonimów", którzy pozostawiają konstruktywne komentarze), których jest tutaj dużo.

      Mimo wszystko bardzo cieszę się, kiedy nasza praca jest pochwalana i doceniana. Wtedy widzę, że ma to jakikolwiek sens. To znaczy, i bez tego wiem, że ma, ale to mnie w tym upewnia i daje mi kopa do działania. A z tak wymagającymi czytelnikami jest co robić! :D Dlatego dziękuję za wszystkie miłe słowa.

      Obecnie jest nas czwórka. V. lada dzień wróci. Od pozostałych nie mam jeszcze żadnej informacji.

      Usuń
  11. Powiem tak - Mil, jesteś jednym z najważniejszych członków naszej blogerskiej społeczności, bo Spisownik stał się główną stroną naszej grupowcosfery. Wiem, że pojawiają się hejty i niektórym nie da rady dogodzić, jednak wiedz, że są również ci, którzy doceniają pracę włożoną w stronę i są naprawdę wdzięczni, że mogą z niej korzystać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za ten komentarz, cudownie jest to słyszeć. Staram się Wam wszystkim dogodzić, może niesłusznie spełniam większość Waszych zachcianek, ale zależy mi w szczególności na tym, aby Wam było jak najlepiej. Także fajnie, że ktoś to docenia. :)

      Usuń
  12. Popieram. Mil jest chyba jedyną tutaj osobą, która w coś się angażuje i prowdzi tego bloga. Całej reszty po prostu nie ma. Kiedy Mil była na urlopie to nic się nie działo. Ja rozumiem ze to okres wakacyjny i tak dalej. Ale z tego co fa się wywnioskować jest was naprawdę dość sporo, więc mogłoby się obyć bez zbędnych opóźnień :) Szczególnie uciążliwe to bywa w przypadku nowo powstałych blogów, które chcą się tutaj zareklamować, a jednak nie mogą, bo nie ma ich kto dodać do spisu :) Poza tym blog potrzebuje jedynie nowego szablonu, a cała reszta jest jak dla mnie okej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, dziękuję, dziękuję. Bardzo mi miło! Nie zgodzę się jednak z tym, że tylko ja się angażuję. Zakładka Dodaj bloga do spisu jest zwykle obsługiwana przez inne osoby, które są szybsze ode mnie. Myślę, że nie dałabym sobie rady bez pomocy pozostałych administratorek.

      I tak jak pisałam wcześniej, obecnie jest nas czwórka. V. lada chwila wróci. Od pozostałych nie mam jeszcze żadnej informacji, ale myślę, że trzeba na to chwilkę poczekać.

      Usuń
  13. Czy naprawdę zakładka z blogami z długim stażem jest konieczna? Warto reklamować nowe blogi. O starych wszyscy wiedzą. I to naprawdę bez sensu. I nieco dziwnie to wygląda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To w końcu powinna być, czy jednak nie?
      Coś zdania są podzielone :)

      Usuń
    2. Może zróbcie sondę na ten temat? Osobiście odrzuca mnie jeśli widzę blog z długim stażem, bo to oznacza, że jest tam grupka "ziomków", którzy się ze sobą trzymają.

      Usuń
    3. Poważnie? POWAŻNIE?
      Czyli z góry zakładasz, że powstało jakieś kółko wzajemnej adoracji.A może długi staż jest wynikiem dobrej zabawy wszystkich autorów, świetnej administracji i ogólnej atmosfery?
      No kurczę, okropny ten Twój komentarz.

      Usuń
    4. Ankieta została stworzona. Zachęcam do głosowania.

      Usuń
  14. A i owszem. Tego nie zaprzeczam. Ale jeśli ktoś się długo zna, to że sobą wątkuje. Wiele osób 'hejtuje'NYCa właśnie za takie kółko adoracji. Byłam tam dawno temu i pamiętam jak jedna autorka ze starej grupy pisała TYLKO z tymi, których znała. Nowi czasami byli olewani. I uważam, że tak jest na większości blogów z długim stażem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jedna autorka od razu rzutuje na całego bloga i pozostałych współautorów? Idąc tym tropem, podobna sytuacja panuje na wszystkich blogach, nowych i starych, gdzie nie każdy ma czas pisać z każdym.
      Osobiście staram się witać każdego nowego autora, każdemu proponuję wątek. Obecnie mogę nawet powiedzieć, że częściej wymieniam komentarze z nowymi autorami. Niestety, w mocy administracji nie leży nakazanie każdemu takiego, a nie innego zachowania. Mogę tylko prosić i starać się zachęcać.
      A czy na NYCu istnieje kółeczko wzajemnej adoracji? Ciężko subiektywnie mi to ocenić, jednak ze strony administracji staram się, by nowe osoby czuły się u nas jak najlepiej.

      Mama Muminka

      Usuń
    2. Niestety tak. To rzutuje. Jeśli był okres kiedy było dość mało autorów, to było go bardzo widać. Nowe postsci były w pewien sposób... niezauważone. I rozumiem, że nie każdy ma czas na wątkowanie z każdym. Jednak zwykle 'cześć' pod kartą tez by wyztczylo. A czasami nawet i tego brakowało.
      Akurat jeśli chodzi o Ciebie, to akurat nie pamiętam abyś źle coś zrobiła. Nie da się jednak ukryć, że więcej starych autorów pisze tylko ze sobą... widać to głownie na starych blogach, bo są one już stare. Po prostu. Ludzie znają się od bardzo dawna.
      Sądzę że specjalna zakładka dla starych blogów jest zwyczaje niepotrzebna. Wszyscy o nich wiedzą. I nagle pojawienie się w linkach nic nie zmieni. A jedynie 'zasmieci' szatę graficzną spisownika.

      Usuń
    3. Rozumiem. Postaram się zdziałać coś w tym względzie, bardziej "pogonić" autorów i pilnować, by każdy został należycie powitany na miarę naszych możliwości. Z własnego doświadczenia wiem, że zapał do pisania spada, kiedy odzew pod kartą jest niewielki. Zobaczę zatem, co uda mi się zrobić, jednak jak już wspomniałam, wiele zależy od samych autorów, ja mogę zachęcać, przypominać, prosić, być nawet pod tym względem upierdliwa ;) Ale od nich zależy, co z tym zrobią. A mam nadzieję, że coś zrobią.
      Rzeczywiście na starych blogach poniekąd tak to wygląda, w końcu też miło jest poprowadzić wątek, który nagle się nie urwie, bo wiemy, że dany autor nie ma zamiaru z bloga uciekać. Niektórzy też mogą po prostu nie podołać zbyt dużej ilości wątków, ale w tym momencie, tak, jak wspomniałaś, samo powitanie nowej osoby byłoby bardzo miłym gestem.
      Bardzo chciałabym, by NYC nie był postrzegany jako blog z kółeczkiem wzajemnej adoracji i był przyjazny dla nowych autorów, w związku z tym też niedługo w życie wejdą pewne zmiany, które, mam nadzieję, przyciągną nowe osoby, a wspólne starania sprawią, że zostaną one z nami na dłużej.
      A co do zakładki dla starych blogów? Mimo wszystko wydaje mi się, że są one nieco zapominane. Zauważyłam, że autorzy wolą zapisywać się na nowe blogi, niż dołączać na stare. Zapewne składa się na to wiele czynników, może jest związane z nudą w przebywaniu przez długi czas w tym samym miejscu? Jednak dołączeniu na nowego bloga towarzyszy pewien dreszczyk emocji ;) Stąd uważam, że taka zakładka niczemu by nie zaszkodziła.

      Dziękuję za uwagi i pozdrawiam :)

      Usuń
  15. Mam dość kontrowersyjną zapewne propozycję, ale a nuż się uda. Mil, myślałaś o tym by przenieść artykuły z Grupowa na tego bloga? Nawet nie tyle by pisać nowe (choć nie ukrywam, że przydałby się jeden taki wprowadzający, z czym blogi grupowe się je i ogólnie taki egzemplarz dla początkującego blogera niezbędny), ale te stare są bardzo aktualne. Nie wiem ile osób faktycznie wchodzi na Grupowo i dostrzegło, że coś takiego jest. Zdaję też sobie sprawę, że Spisownik z założenia jest spisem, ale chyba nie ma co się oszukiwać, bo przecież osiągnął rozmiary o wiele większe i wokół niego kręci się cała blogosfera grupowców. Może warto byłoby przypomnieć to co zostało napisane, zwłaszcza że zostało spisane w ciekawy, dostępny i trafnie wytykający poszczególne potknięcia sposób.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właściwie nigdy o tym nie myślałam, bo całkowicie zapomniałam o Grupowie i o tym, co się tam znajduje. Podejrzewam, że nie tylko ja, przez co nie ma tam zbyt wielu odwiedzających, nie mówiąc o nowych osobach, które z pewnością nie wiedzą, że taki blog w ogóle kiedyś istniał (kto czyta informacje na Spisowniku, przyznać się). Ale. Jeżeli chcecie, mogę te artykuły przekopiować tutaj, skoro Wam na tym zależy. Potrzebowałabym jednak większej ilości głosów na tak, ponieważ Spisownik miał być w założeniu tylko spisem. Od razu zaznaczam, że nic nowego z pewnością nie będzie się pojawiało - mogę udostępnić to, co zostało kiedyś napisane przez ekipę Grupowa. Decyzja należy do większości.

      Usuń
    2. Osobiście jestem na tak. To mógłby być bardzo ciekawy pomysł. A wielu autorów na pewno skorzystałoby z takich rad/porad :)

      Usuń