Lethal Hotel zapowiadał się świetnie, a jednak ludzie olali. Sama bym tam dołączyła gdyby nie kompletny brak czasu wtedy. Może administracja spróbowałaby jeszcze raz?
Jestem pewna, że znalazłoby się wielu chętnych. Ostatnio powstające blogi nie reprezentują sobą zbyt wysokiego poziomu fabularnego, a taki byłby miłą odmianą. ;)
A gdyby założyć coś w stylu Pretty Little Liars. kiedyś coś takiego było, ale umarło nim zdążyłam się zapisać. Teraz z chęcią bym coś takiego popisała.
Kiedyś był (jeszcze na Onecie) blog w polskich realiach, ale na podstawie Wyklętych ("The Misfits" bodajże w oryginale), następnie znany był jako Mysterious Tales, również na blogspocie. Zastanawia mnie, czy ktoś byłby chętny do założenia czegoś podobnego? Albo może tamta Administracja zechciałaby go przywrócić?
Mi brakuje takiego tuż po drugiej wojnie, jakoś rok czy dwa, żeby nie było postaci kanonicznych. Czasy Huncwotów są już trochę przereklamowane i nudne, ponieważ kanon przejmują ci sami autorzy, których karty, szczerze mówiąc, zwykle są raczej profanacjami postaci, niż ich dobrą interpretacją. Nowe pokolenie też odpada, bo nic się w nim nie dzieje, w wątkach brak punktu zaczepienia co do sytuacji panującej w świecie magii, przez co kończy się ciągłymi imprezami albo nocnymi przechadzkami. A jeśli już z kanonicznymi - niech karty tych postaci będzie trzeba wysyłać na maila, aby administracja mogła je ocenić. Resztę KP też wziąć w obroty, że tak powiem, bo brak takiego porządnego Hogwartu, gdzie nie byłoby mnóstwa merysujek z wizerunkami Barbary Palvin albo Niny Dobrev...
Zrobiłabym taki tuż po drugiej wojnie (nawet wrzuciłam do swojej sondy taką propozycję, rozesłałam ją dziś gdzie się dało), gdybym miała szablon. Ale nie mam, a na paskudnego bloga nikt się nie zapisze, to brak profesjonalizmu ludzi nie przyciąga. No cóż. Doświadczenia mi nie brakuje, zapału też.
Jeśli anonim pytający o Hogwart jest autorem podobnej sondy, niech nie kieruje się głosami przeważającymi za nowym pokoleniem. Te czasy ostatnio nie spotykają się z dużym zapałem wśród autorów, co nie powinno dziwić, bo to zwykła nuda. Idę o zakład, że chociaż teraz te lata są na remisie z czasem po wojnie, to na Hogwart 2020+ znów poleje się fala hejtu, że zostały wybrane najgorsze czasy.
Ja, anonim z 23:14, jestem autorką tej sondy i, choć Hogwart 2020+ ma swoich zwolenników, o czym pokazują jej wyniki, nie zamierzam go tworzyć. Chciałam poznać zdanie ludzi, więc rzuciłam taką opcję, ale sama bym się z nią męczyła, więc... Nie ma prawa bytu. Zresztą to najnudniejsze czasy.
A co do szablonu, to można przejrzeć szabloniarnie, wiele ma w galeriach szablony potterowskie, ale, niestety, większość z nich zawiera zdjęcia konkretnych postaci czy parringów. Z samym Hogwartem lub takich bardziej ogólnych jest mało...
Tyle szabloniarni co ja dziś przewaliłam, to nie zliczysz człowieku. Najgorsze jest to, że jak już się trafi jakiś bez wielkiej mordy modelki na pierwszym planie, to jest kompletnie nie funkcjonalny dla grupowca. Wiadomo, jakbym bardzo chciała, to bym się obeszła bez czegoś porządnego, ale z doświadczenia wiem, że ludzie na to zwracają uwagę.
Teoretycznie ja jakieś tam szablony robię, ale, to pewnie ma znaczenie, bez wypasionego nagłówka zrobionego w fotoszopie z użyciem tysięcy tekstur i stocków, bardziej opieram się na CSS'ie...
Nie wiem, czy jest sens tworzyć Hogwart. Obecnie niestety takie blogi nie wytrzymują długo. Jedynie szajs pokroju H76. Cóż, słaby blog i słabi autorzy. Ale takie zwykle trwają dłużej niż te dobre. Teraz na spisowniku wszyscy się strasznie deklarują, a jak przyjdzie co do czego, znowu oleją sprawę. Już to kilkakrotnie przerabialiśmy.
Wyżej wspominany Hogwart działa od wczoraj - http://hogwart-1999.blogspot.com/. Z takim podejściem jak twoje i nastawianie się, że "nie ma co się zapisać, bo i tak nie wypali", nic dziwnego, że blogi upadają. Nie widzę też sensu w obrażaniu autorów i administracji h76. Fakt, może większość postaci to Mary Sue, ale admini są rzetelni, co widać w okresie czasu trwania tego bloga.
Przed wypowiedzeniem się na łamach spisownika, zniechęcaniu potencjalnych autorów określeniem „szajs”, tak bardzo kompatybilnym z poziomem, o który zabiegacie, proponuję przestudiowanie większości kart na H76, bo mogłoby się, o dziwo dla was, okazać, że są napisane bardzo poprawnie lub ponad wszelką normę. Administracja stara się korygować błędy, sugerować polepszenie estetyczności karty jeszcze przed publikacją, jednak żadna z nich nie jest robiona według wzoru, konsekwencją czego jest indywidualność autora oraz oryginalność. Z tego, co zdążyłam zaobserwować, jako administratorka tego grupowca, który trwa już bez przerwy piąty miesiąc, jest widoczny progres w sposobie pisania większości autorów, którzy są z nami już na tyle, by mogli się do poszczególnych osób przywiązać. W końcu zabiegamy o atmosferę, która według nas, jest najważniejsza, i to dzięki niej tak szybko nie upadliśmy. Dochodzi do tego rzetelność administracji – moim priorytetem jest codzienne oglądanie bloga, zajmowanie się przede wszystkim rekrutacją i rozwiązywaniem problemów w Dyrekcji, a do tego dochodzą obowiązki autora – pracy jest wiele, lecz nie narzekam. Nie chcę tu przejaskrawiać naszych zalet, chce po prostu skorygować zarzuty, które niechlubnie padają w stronę H76, o ile można to nazwać zarzutami; oraz przekonać potencjalnych autorów, którzy różnych bredni się tu i ówdzie nasłuchali, by na własną rękę sprawdzili, czy na tym blogu im się podoba, czy im on w pełni odpowiada, czy po prostu nie jest dla nich. Bo my do niczego nie zmuszamy. Mogę szczerze stwierdzić, że przewijają nam się autorzy, którzy nie mają tego drygu do pisania, których karty nie należą do pięknych, lecz piękno to wartość względna, a na mojej subiektywnej ocenie nie polega cała reszta, bo każdemu podoba się co innego i wierzcie mi – wiele mniej wspaniałych kart, po wielu, czasem i drobnych, poprawkach, które stopniowo były dodawane w trakcie trwania na blogu, przerodziły się w trzymające poziom reprezentacje poszczególnych autorów ich postaci. A co do wątków, które staram się śledzić na bieżąco, można by rzec, że nawet stalkuję (:D), mamy ludzi, których talentu niejeden by pozazdrościł, ludzi, którzy piszą na 1,5 strony, lub na pół, w zależności od upodobań, jednak łączy ich pasja, którą starają się rozwijać. I ja może jestem trochę przereklamowana, może trochę bardzo nie na czasie, jednak cieszy mnie, że mogłam się do tego przyczynić poprzez założenie Hogwartu1976. I pewnie pojawią się pod tą wypowiedzią prześmiewcze komentarze – trudno - wierzę, że znajdą się ludzie, którzy wezmą sobie te słowa do serca i docenią ogrom pracy i talentu, które urzeczywistniają naszego bloga i realizują się w wątkach. A nie zapominajmy, że to przecież o nie w całej zabawie chodzi.
O to samo mogę Ciebie zapytać, anonimie. W ogóle nie widzę w sensu w komentowaniu grupowca, na którym się pewnie było przez 5 minut, przeleciało zakładki i poszło gdzie indziej. A skoro blog "pociągnął" już tak długo (jak na obecne standardy) i cieszy się sporą popularnością, to świadczy to raczej o tym, że w słowach jego Adminki jest sporo prawdy.
Nie rozumiem za bardzo najazdu na adminki h76, bo nie są właściwie powodem, dla którego pewne grono autorów było za powstaniem drugiego Hogwartu. Panuje tam dosyć specyficzna, jeszcze – przynajmniej dla mnie – onetowa atmosfera, która niektórym może nie pasować, ale zarzucić, że adminki są nierzetelne, jest trochę słabe. Blog egzystuje piąty miesiąc i możliwe, że przeważa ilość słabych autorów, ale bez przesady, nazywanie tego „szajsem” albo „gównem, co się zawsze utrzyma”... Nasunęła mi się taka absurdalna wizja robienia selekcji naturalnej w stylu „nie, ty nie dostaniesz zaproszenia, bo anonim na spisowniku powie, że u nas same merysuje i garysłoje”. No pls. Jak się nie podoba, to można nie wchodzić, ale zanim się zacznie z anonima pieprzyć trzy po trzy, to najpierw poadminujcie trochę, to nie takie łatwe, jak się niektórym wydaje. Nie chcę rozpoczynać nowej gównoburzy, ale wkurza mnie po prostu takie pisanie dla samego pisania, bo jak komuś dowalę, to lepiej mi się będzie w nocy spało.
Nie ma prawa bytu, bo zawsze znajdzie się banda autoreczek, które tworzą dwudziestoletnie superatrakcyjne blondynki biegające z granatnikiem i kałachem tak, jakby się z nim urodziły w łapach. Wiesz, takie merysójeczki. I nie przegadasz im, że tak nie można, NO BO NIE.
Moim zdaniem pomysł na postapo zawsze dobry, ale to prawda, że blogi o tej tematyce szybko padają i że prawie zawsze znajdują się tam jakieś merysójki. Do tego mało kto potrafi się serio wczuć w klimat apokalipsy. Nie wiem czemu tak się dzieje, ale od dawna marzę o dobrym postapo.
Zgadzam się z przedmówcami. Takie blogi szybko upadają, niestety, a miło się na nich zazwyczaj pisze. No i ta tematyka... Idealna na jakieś niesamowite wątki. Co do tych merysójek - prawda, prawda, nie sposób się nie zgodzić.
Czy są tu jacyś entuzjaści II wojny światowej? Pytam o entuzjastów, nie o trolli, hejterów i inne małpopodobne twory. Chciałabym poprowadzić bloga w tych realiach. Z tym, że opierałby się on przede wszystkim na wątkach grupowych, "sesjach", w których braliby udział albo wszyscy autorzy, albo prowadzący postacie danej narodowości, zaangażowanych w jakiś typ działalności itd. Oczywiście można byłoby prowadzić zwykłe, dwuosobowe wątki, po prostu każdy autor zaznaczałby pod kartą, czy chce takich wątków, czy pisze wyłącznie grupowo. To byłby blog raczej dla węższego grona, bo nie sądzę, żeby było bardzo wielu zainteresowanych tematem. Zwłaszcza, że chciałabym się trzymać realiów. Tzn - nikt nikomu nie urwie głowy za jakiś współczesny zwrot, ale chciałabym żeby zwracać uwagę na takie niuanse jak trudności w podróżowaniu (bo samochodów nie mieli wszyscy i kropka!), że jak ktoś się zdecyduje na pomoc Żydowi to NAPRAWDĘ Niemcy mogą mu zabić postać (tak, tak, koniec z nieśmiertelnością głównych postaci i ogólną sielanką "bo nikt nie tknie mojej postaci". W końcu to wojna), że większość ludzi nie jest poliglotami (i czasami NAPRAWDĘ nie może się z tego powodu dogadać, albo NIC nie rozumie), że charakter nie jest równoznaczny z narodowością i nie ma tylko dobrych, albo tylko złych osób... I że wojna zmienia ludzi. Chciałabym, żeby to było widać w pisaninie. Żeby było czuć tamten klimat. Potrzebuję minimum czterech chętnych autorów. Chętnych i maksymalnie zaangażowanych. Rozumiem, że nie każdy ma czas codziennie odpisywać, ale dwa razy w tygodniu to minimum. Poza tym, zależy mi na stałym kontakcie z każdym autorem. I na kontaktach międzyautorskich, bo czasami będzie potrzebna jakaś koalicja, jakiś tajny plan...Więc nie może być tak, że ktoś z autorów nie będzie się odzywał przez x czasu, albo będzie go można złapać tylko na blogu. Poza tym, byłoby super, gdyby każdy prowadził postać lub kilka postaci pobocznych - trzeba zaludnić świat, nie statystami, ale żywymi, dopracowanymi postaciami. Chciałabym, żebyśmy częściowo opierali się na historycznych wydarzeniach (jakaś bitwa, jakaś akcja podziemia, prawdziwe bombardowanie itd.) oraz korzystali ze źródeł. Karty postaci będą sprawdzane przed publikacją, żeby nie trafiły się nam merysujki. I nie chodzi tu o odrzucanie tych, którzy gorzej piszą, raczej o pomoc przy poprawkach i przerobienie kiepskiej postaci. Miejsce akcji zamierzam zawęzić do Polski, ALE jeżeli ktoś będzie chciał zrobić sobie w dwuosobowym wątku jakąś Normandię, to oczywiście będzie mógł. Może się tak zdarzyć, że będzie i jakiś krótki "zagraniczny" wątek grupowy. Wiele zależy od postaci i ich autorów. Mam nadzieję, że mielibyśmy przynajmniej kilka postaci narodowości innej, niż polska. Co do czasu akcji - cała wojna, od 1939 do 1945 roku. Jeden wątek może być w tym roku, inny w innym, żaden problem, kwestia dogadania się. Więc, czy ktoś byłby chętny?
Ja jestem jak najbardziej chętna, interesuję się czasami II WŚ, więc jak dla mnie to strzał w dziesiątkę. Lyra, będę całować po stópkach, jeśli uda ci się coś takiego stworzyć.
O, to super :-) A moglybyscie podac mi kontakt do siebie? Maila, gg, cokolwiek? Latwiej byloby sie zebrac. No i musze wiedziec, gdzie was szukac, jezeli blog powstanie :-)
Póki co mam trójkę chętnych (przynajmniej o tylu wiem i mam do nich kontakt). Czekam m.in. na odpowiedzi od kilku osób, do których napisałam w sprawie projektu. Ja wiem, że nieraz trudno czekać, ale zrobienie bloga to jednak sporo pracy. Nie chcę tego robić na próżno. Zbieram kontakty do zainteresowanych i obiecuję, że napiszę, jak tylko pojawi się jeszcze jedna lub dwie osoby.
problem w tym, że bloga nigdy nie zakładałam i nie mam najmniejszego pojęcia jak to zrobić. dlatego przydałby się ktoś, kto ogarnąłby tą kwestię, bo przy pisaniu fabuły też mogłabym pomóc.
Moi drodzy blogowicze. Jakoś od roku chodzi za mną pomysł blogu na podstawie dzieł Rowling, jednak nie koniecznie z akcją w Hogwarcie. Bardziej myślałam coś o Londynie, po prostu różni czarodzieje (i mugole jak najbardziej też), którzy sobie mieszkają, funkcjonują, pracują, i starają się utrzymać istnienie magii w tajemnicy. Jeśli ktoś by się na to pisał, jak najbardziej mogłabym się tym zająć, aczkolwiek ktoś musiałby się zgłosić do wykonania szablonu. I tyle, resztę jestem w stanie sama ogarnąć.
Bardzo dobry pomysł, ja jestem za, tylko z szablonem nijak pomogę, bo niestety nie umiem ich robić. Ale trzymam kciuki, żeby udało ci się stworzyć bloga, na pewno się zapiszę.
O tak, to jest dużo lepsze niż ciągle jedne i te same Hogwarty. Dorosły świat magii <3. Chętnie bym się poudzielała na czymś takim, tylko szkoda, że pewnie skończy się jak z powojennie... Wszyscy się deklarowali, że chcą takiego bloga, a gdy przyszło co do czego, to niestety nie wypaliło. Ale jeśli byś coś takiego tworzyła, chętnie pomogę.
Nie przypominam sobie takiego bloga, a w blogosferze udzielam się od 10 lat. A jeśli nawet, najwyraźniej nie był on dość rozpowszechniony, zainteresowania serialem też jeszcze takiego nie było i stąd mała liczba chętnych autorów. Osobiście jestem na tak.
Serial jest stosunkowo nowy, a odkąd tylko wszedł na antenę, nie zauważyłam, by w blogosferze powstało coś na jego podstawie. Może jestem mało spostrzegawcza, lecz jednak wydaje mi się, że nie było jeszcze takiego bloga. Pomysł jest świetny. Mnie bardzo odpowiada.
Może coś na podstawie Skyrima? Od dłuższego czasu już mam ochotę popisać w tych realiach. Jeśli zaś chodzi o szablon, jestem w stanie zapewnić takowy :)
A znajdzie się ktoś, kto zająłby się zrobieniem takiego bloga? Jak pisałam wyżej, mogę zapewnić szablon oraz pomóc w opisywaniu zakładek, jeśli zajdzie taka potrzeba. Sama jednak do administrowania się nie palę, ponieważ wiem, jaka to jest odpowiedzialność i jak wiele pracy trzeba w to włożyć. Mogę ewentualnie wspomagać taką osobę, zastępować ją.
Jeśli wcześniej nie znajdzie się nikt inny, ja mogę zająć się zrobieniem bloga :) Będę jednak w stanie zająć się tym dopiero po niedzieli, w tym tygodniu nie mam tyle czasu przez dwa kolosy, które mnie czekają. W razie gdyby ktoś chciał pomóc, to mój e-mail: msstales@gmail.com
Z wielką chęcią bym się na to pisała. Nawet sama mogłabym się tym zająć, ale pracuje nad innym blogiem. Więc jeżeli znajdzie się ktoś chętny - z wielką chęcią dołączę. Pozdrawiam!
A może blog o metrze? Chodziłoby o to, że każda postać musiałaby być jakoś powiązane z metrem nowojorskim na przykład. Wątki byłyby prowadzone głównie w metrze i okolicach różnych stacji. I myślę jeszcze o tym, żeby robić wieloosobowe wątki, ale nie grupowe :) Co sądzicie? Ktoś chętny do pomocy? Jak coś to piszcie na gg: 25602335 albo e-mail: stalowa.bajka@gmail.com :)
A może jakiś fajny blog o szpitalu psychiatrycznym? Ale taki dobrze prowadzony, bez zbędnie dużej ilości nastolatek z "wybuzowanymi, wyolbrzymionymi" problemami, tnącymi się na każdym kroku, jak to gdzieś kiedyś widziałam. Przydałoby się takie miejsce, gdzie można by umieszczać karty naprawdę poronionych postaci, bo mało takich blogów albo jak już się jakąś umieści to nikt nie chce wątkować z takowym bohaterem :<
Dobry pomysł! Już mam dosyć tych długowłosych piękności, które tną się jedynie i buntują przeciw światu, tak naprawdę gówno wiedząc o problemach psychicznych. Bo jedyne, czego im brakowało w życiu to dostać przez dupę od ojca. Albo jeszcze mam dosyć tych hipsterskich świrów w długich włosach, udających artystów krzywdzonych przez los. Żenada!
Świetny pomysł, ale wymagający dobrego podejścia autorów. Mnie samej od jakiegoś czasu chodzi po głowie naprawdę chora psychicznie postać, ale w zwykłych blogach raczej by się nie odnalazła. Pomysł na pewno można dobrze i ambitnie poprowadzić.
A co powiecie na dobrze rozgarnięte małe miasteczko, gdzie wielu ludzi się zna, jest liceum, szkolna drużyna itp, itp? Oczywiście byłoby w tym nieco pracy admnistracji, bo zależało by mi również na czyms w rodzaju zadań dla autorów i plotkaryczy czymś takim, pytanie czy ktokolwiek by się na to pisał:D
Ja mam kilka pomysłów, ale sondy robić nie będę, bo chciałabym poznać Wasze opinie. :)
1. Chicago w czasach prohibicji. Byłby to lata 20. XX wieku, włoska mafia na czele z Alem Capone ma w garści pół miasta, nielegalny handel alkoholem oraz prostytucja rozwijają się. Coraz więcej uwagi zwracają też sufrażystki walczące o prawa kobiet, szczególnie te dotyczące prawa do głosowania. Akcja bloga działaby się generalnie w całym mieście, a autorzy mogliby wcielić się w członka mafii lub powiązane z nią osoby, sufrażystkę albo zupełnie zwyczajnego mieszkańca Chicago.
2. Nowojorski Bronks. Podobnego bloga prowadziłam jeszcze na onecie. Fabułą była dość prosta - na dzielnicy toczyła się wojna dwóch gangów, oba zajmujące się handlem narkotykami na większą skalę i walczące o tereny. Jeden z nich był "gorszy", tj. jego członkowie okazyjnie napadali na ludzi, sklepy, zajmowali się brudną robotą, paserstwem i sutenerstwem, a dilerką stosunkowo od niedawna; drugiemu zaś nie podobało się, że ten pierwszy ot tak zaczął zarabiać w ten sam sposób, skoro dość sporo pieniędzy miał z innych "usług". Na blogu pojawiłoby się sporo wolnych postaci (między innymi bossowie obu gangów, ich rodziny i najbliżsi "współpracownicy") oraz wątki grupowe, takie jak strzelaniny na ulicy. Oczywiście możliwym byłoby wcielenie się w mieszkańców, którzy cierpią z powodu wojny (np. w wyniku strzelaniny zginął komuś ktoś bliski, córka została zmuszona do prostytucji etc.).
3. Studio filmowe. Ponownie motyw wojny, ale tym razem między młodymi aktorami dwóch seriali dla młodzieży nagrywanych w jednym studiu - jeden opowiadający o życiu nastolatków z elitarnych rodzin, drugi o grupie przyjaciół wysłanych na survival do dżungli. Konflikt zaczął się w momencie, kiedy jedna z głównych aktorek "Survivalu" zrezygnowała na rzecz roli w drugim serialu, za który dostała większe wynagrodzenie i własną garderobę. Jej starym przyjaciołom nie spodobało się, że ich porzuciła tylko dlatego, że od teraz mogła mieć więcej miejsca tylko dla siebie. Tu również będzie wiele wolnych postaci, a motywem przewodnim fabuły byłyby różne "psikusy" (inaczej tego nie umiem nazwać...), które wrogie produkcje wyrządzałyby sobie w przerwach między nagraniami lub nawet podczas nagrań.
Zastanawiam się czy byłby ktoś chętny na bloga, którego fabuła opierałaby się na państwie powstałym po wielkiej wojnie. Akcja może się dziać na terenie dawnej Europy lub Ameryki Północnej. To już kwestia szczegółów. Uciśnione państwa przez inne mocarstwa postanowiły się wesprzeć we wspólnej walce o niepodległość. To sprawia, że w końcu powstaje nowe państwo, w którym władzę sprawuje rodzina królewska (król, królowa, ich potomstwo). Występuje również podział warstw społecznych na klasy. Każda z klas charakteryzuje się czymś innym. Rzecz jasna wszystko zostałoby dokładnie rozpisane. Np. ktoś z wyższej klasy raczej nie powinien się żenić z dziewczyną klasy niższej. Jestem w stanie założyć, dopracować i ogólnie rzecz biorąc tworzyć tego typu bloga pod warunkiem, że znajdą się chętni dołączyć :)
Takie przyszłościowe, dobrze opisane mało-fantastyczne-fantazje już były kilkukrotnie i większość potraktowała wysiłku adminów na zasadzie tl;dr. Ja się jednak piszę na wszystko w tych klimatach.
Ja to bym chętnie dołączyła do bloga, którego akcja rozgrywałaby się w Teksasie. Takie kowbojskie klimaty, o! Byłabym nawet w stanie stworzyć takiego bloga, problem jest jeden - na grafice się za bardzo nie znam.. ;)
Ja bym bardzo chętnie się tym zajęła, bo uwielbiam taką tematykę, ale kurczę w samym "tworzeniu" bloga nie jestem za dobra. :D Fabułą itd bym sie zajęła ;)
Och, wybacz anonime z 9 czerwca 2014 08:11 oraz 9 czerwca 2014 08:15, ale ja osobiście nie miałam pojęcia, czy jakikolwiek blog o takiej tematyce powstaje.
Hm. Ciekawe. Nie wiedziałam, że ktokolwiek dał wcześniej taki pomysł, ale już na pewno wiem gdzie znaleźć kontakt do tej osoby, która jednak takiego bloga tworzy. No okej, bardzo logiczne. Dzięki za pomoc. Łapa w górę ci by się należała.
Jest jednak wyżej informacja co do takiego pomysłu, jednakże tamten komentarz jest z 4 maja, a więc czy aby na pewno ten blog nadal powstaje? Jakoś nie chce mi się wierzyć, że ktoś zakładałby bloga ponad miesiąc
Piszę też tutaj - może nawiedzony hotel?
OdpowiedzUsuńPowstał świetny lethal-hotel, ale nie pojawiła się na nim nawet jedna karta postaci.
UsuńLethal Hotel zapowiadał się świetnie, a jednak ludzie olali. Sama bym tam dołączyła gdyby nie kompletny brak czasu wtedy. Może administracja spróbowałaby jeszcze raz?
UsuńJa również bym się na takiego bloga zapisała z przyjemnością. :)
UsuńJest gdzieś administracja tego bloga?
UsuńJestem. :) Mogę pomyśleć o reaktywacji, jeśli naprawdę zapał teraz znalazłby odzwierciedlenie później w ilości autorów...
UsuńJestem pewna, że znalazłoby się wielu chętnych. Ostatnio powstające blogi nie reprezentują sobą zbyt wysokiego poziomu fabularnego, a taki byłby miłą odmianą. ;)
UsuńNo dobrze, wobec tego zajmę się tym w najbliższym czasie. :)
Usuńhttp://hotel-lethal.blogspot.com/ Zapraszamy ponownie! :)
UsuńHm, może jakaś akademia wojskowa, policyjna?
OdpowiedzUsuńTAAAAK!
UsuńNo mógłby się ktoś zainteresować takim pomysłem :P (Mogę pomóc w pracach porządkowych)
UsuńJakby ktoś był chętny zrobić takiego bloga, to mogę się przydać merytorycznie ;) GG 47428253
UsuńJa mam zdecydowanie za dużo czasu. Mogę również pomóc z miłą chęcią :)
UsuńHahah, ale ktoś musi zrobić by było w czym pomagać, a ja do zakładania blogów się nie nadaję xD
UsuńPiszcie, coś ogarniemy- welcomehell665i1@gmail.com
UsuńA gdyby założyć coś w stylu Pretty Little Liars. kiedyś coś takiego było, ale umarło nim zdążyłam się zapisać. Teraz z chęcią bym coś takiego popisała.
OdpowiedzUsuńByło kilka razy. Nigdy się nie utrzymało.
UsuńA co powiecie na blog tylkoi wyłącznie na temat wilkołaków? Mogłabym się tym zając, ale czy jest ktoś chętny?
OdpowiedzUsuńPowtarzam się pewnie, no ale - polskie miasto? Szkoła? Coś w rodzaju Instytutu Artystycznego?
OdpowiedzUsuńPodbijam.
UsuńPodbijam też.
UsuńI ja.
UsuńJa również.
UsuńCo z tą Polską, ja się pytam?
UsuńZrób ktoś coś, plsss.
UsuńTak, tak, TAK! Proszę o coś polskiego. Ktoś by się tego podjął?
UsuńPodpinam się pod pytanie. Kto będzie tak miły i założy coś polskiego?
UsuńKtokolwiek, kto potrafi prowadzic bloga? :(
UsuńRobi się!
UsuńNie potrzebuje administracja pomocy w prowadzeniu?
Usuńhttp://siema-zamosc.blogspot.com/ - Zapraszamy do Zamościa!
UsuńA co powiecie na perskie realia, jakieś lekkie fantasy?:D Albo egipskie
OdpowiedzUsuńBliski wschód + fantasy? TAK TAK TAK.
UsuńPodoba mi się. Choć nie wiem, czy autorzy byliby w stanie udźwignąć realia:<
UsuńJestem w stanie to zrobić, dobrze rozwinąć, chociaż potrzebowałabym szablon, a autorzy, cóż to zależy od autorów by byli aktywni:)
UsuńA można prosić o jakiś kontakt? Chętnie pomogę z szablonem. ;)
UsuńBardzo zdecydowane tak <3
Usuńnie.ograniczona.wola@gmail.com
UsuńPoproszę o kontakt tutaj :)
Z miłą chęcią zapisałabym się na takiego bloga! :D Gratuluje pomysłu i chęci, by go zrobić.
UsuńDajcie znać jak będzie coś więcej :)
Kiedyś był (jeszcze na Onecie) blog w polskich realiach, ale na podstawie Wyklętych ("The Misfits" bodajże w oryginale), następnie znany był jako Mysterious Tales, również na blogspocie. Zastanawia mnie, czy ktoś byłby chętny do założenia czegoś podobnego? Albo może tamta Administracja zechciałaby go przywrócić?
OdpowiedzUsuńPamiętam i popieram pomysł reaktywacji!
UsuńBlog jest aktualnie w fazie przygotowań ;)
UsuńCzy to jest reaktywacja czy raczej dawna administracja nie ma z blogiem nic wspólnego?
UsuńHogwart? Ktoś, ktokolwiek?
OdpowiedzUsuńSą przecież dwa. Nowy w latach 90 i działający od dłuższego czasu H76 -.-
UsuńPorządny Hogwart z czasów Huncwotów - yes.
Usuńco masz na myśli, pisząc "porządny"? ;p
UsuńMi brakuje takiego tuż po drugiej wojnie, jakoś rok czy dwa, żeby nie było postaci kanonicznych.
UsuńCzasy Huncwotów są już trochę przereklamowane i nudne, ponieważ kanon przejmują ci sami autorzy, których karty, szczerze mówiąc, zwykle są raczej profanacjami postaci, niż ich dobrą interpretacją. Nowe pokolenie też odpada, bo nic się w nim nie dzieje, w wątkach brak punktu zaczepienia co do sytuacji panującej w świecie magii, przez co kończy się ciągłymi imprezami albo nocnymi przechadzkami.
A jeśli już z kanonicznymi - niech karty tych postaci będzie trzeba wysyłać na maila, aby administracja mogła je ocenić. Resztę KP też wziąć w obroty, że tak powiem, bo brak takiego porządnego Hogwartu, gdzie nie byłoby mnóstwa merysujek z wizerunkami Barbary Palvin albo Niny Dobrev...
Zrobiłabym taki tuż po drugiej wojnie (nawet wrzuciłam do swojej sondy taką propozycję, rozesłałam ją dziś gdzie się dało), gdybym miała szablon. Ale nie mam, a na paskudnego bloga nikt się nie zapisze, to brak profesjonalizmu ludzi nie przyciąga. No cóż.
UsuńDoświadczenia mi nie brakuje, zapału też.
Jeśli anonim pytający o Hogwart jest autorem podobnej sondy, niech nie kieruje się głosami przeważającymi za nowym pokoleniem. Te czasy ostatnio nie spotykają się z dużym zapałem wśród autorów, co nie powinno dziwić, bo to zwykła nuda. Idę o zakład, że chociaż teraz te lata są na remisie z czasem po wojnie, to na Hogwart 2020+ znów poleje się fala hejtu, że zostały wybrane najgorsze czasy.
UsuńJa, anonim z 23:14, jestem autorką tej sondy i, choć Hogwart 2020+ ma swoich zwolenników, o czym pokazują jej wyniki, nie zamierzam go tworzyć. Chciałam poznać zdanie ludzi, więc rzuciłam taką opcję, ale sama bym się z nią męczyła, więc... Nie ma prawa bytu. Zresztą to najnudniejsze czasy.
UsuńA co do szablonu, to można przejrzeć szabloniarnie, wiele ma w galeriach szablony potterowskie, ale, niestety, większość z nich zawiera zdjęcia konkretnych postaci czy parringów. Z samym Hogwartem lub takich bardziej ogólnych jest mało...
UsuńTyle szabloniarni co ja dziś przewaliłam, to nie zliczysz człowieku. Najgorsze jest to, że jak już się trafi jakiś bez wielkiej mordy modelki na pierwszym planie, to jest kompletnie nie funkcjonalny dla grupowca. Wiadomo, jakbym bardzo chciała, to bym się obeszła bez czegoś porządnego, ale z doświadczenia wiem, że ludzie na to zwracają uwagę.
UsuńTeoretycznie ja jakieś tam szablony robię, ale, to pewnie ma znaczenie, bez wypasionego nagłówka zrobionego w fotoszopie z użyciem tysięcy tekstur i stocków, bardziej opieram się na CSS'ie...
Usuń50235760
UsuńWeź napisz.
Nie wiem, czy jest sens tworzyć Hogwart. Obecnie niestety takie blogi nie wytrzymują długo. Jedynie szajs pokroju H76. Cóż, słaby blog i słabi autorzy. Ale takie zwykle trwają dłużej niż te dobre.
UsuńTeraz na spisowniku wszyscy się strasznie deklarują, a jak przyjdzie co do czego, znowu oleją sprawę. Już to kilkakrotnie przerabialiśmy.
Wyżej wspominany Hogwart działa od wczoraj - http://hogwart-1999.blogspot.com/. Z takim podejściem jak twoje i nastawianie się, że "nie ma co się zapisać, bo i tak nie wypali", nic dziwnego, że blogi upadają.
UsuńNie widzę też sensu w obrażaniu autorów i administracji h76. Fakt, może większość postaci to Mary Sue, ale admini są rzetelni, co widać w okresie czasu trwania tego bloga.
Przed wypowiedzeniem się na łamach spisownika, zniechęcaniu potencjalnych autorów określeniem „szajs”, tak bardzo kompatybilnym z poziomem, o który zabiegacie, proponuję przestudiowanie większości kart na H76, bo mogłoby się, o dziwo dla was, okazać, że są napisane bardzo poprawnie lub ponad wszelką normę. Administracja stara się korygować błędy, sugerować polepszenie estetyczności karty jeszcze przed publikacją, jednak żadna z nich nie jest robiona według wzoru, konsekwencją czego jest indywidualność autora oraz oryginalność. Z tego, co zdążyłam zaobserwować, jako administratorka tego grupowca, który trwa już bez przerwy piąty miesiąc, jest widoczny progres w sposobie pisania większości autorów, którzy są z nami już na tyle, by mogli się do poszczególnych osób przywiązać. W końcu zabiegamy o atmosferę, która według nas, jest najważniejsza, i to dzięki niej tak szybko nie upadliśmy. Dochodzi do tego rzetelność administracji – moim priorytetem jest codzienne oglądanie bloga, zajmowanie się przede wszystkim rekrutacją i rozwiązywaniem problemów w Dyrekcji, a do tego dochodzą obowiązki autora – pracy jest wiele, lecz nie narzekam. Nie chcę tu przejaskrawiać naszych zalet, chce po prostu skorygować zarzuty, które niechlubnie padają w stronę H76, o ile można to nazwać zarzutami; oraz przekonać potencjalnych autorów, którzy różnych bredni się tu i ówdzie nasłuchali, by na własną rękę sprawdzili, czy na tym blogu im się podoba, czy im on w pełni odpowiada, czy po prostu nie jest dla nich. Bo my do niczego nie zmuszamy. Mogę szczerze stwierdzić, że przewijają nam się autorzy, którzy nie mają tego drygu do pisania, których karty nie należą do pięknych, lecz piękno to wartość względna, a na mojej subiektywnej ocenie nie polega cała reszta, bo każdemu podoba się co innego i wierzcie mi – wiele mniej wspaniałych kart, po wielu, czasem i drobnych, poprawkach, które stopniowo były dodawane w trakcie trwania na blogu, przerodziły się w trzymające poziom reprezentacje poszczególnych autorów ich postaci. A co do wątków, które staram się śledzić na bieżąco, można by rzec, że nawet stalkuję (:D), mamy ludzi, których talentu niejeden by pozazdrościł, ludzi, którzy piszą na 1,5 strony, lub na pół, w zależności od upodobań, jednak łączy ich pasja, którą starają się rozwijać. I ja może jestem trochę przereklamowana, może trochę bardzo nie na czasie, jednak cieszy mnie, że mogłam się do tego przyczynić poprzez założenie Hogwartu1976. I pewnie pojawią się pod tą wypowiedzią prześmiewcze komentarze – trudno - wierzę, że znajdą się ludzie, którzy wezmą sobie te słowa do serca i docenią ogrom pracy i talentu, które urzeczywistniają naszego bloga i realizują się w wątkach.
UsuńA nie zapominajmy, że to przecież o nie w całej zabawie chodzi.
Czego żeś się nawąchała?
UsuńO to samo mogę Ciebie zapytać, anonimie. W ogóle nie widzę w sensu w komentowaniu grupowca, na którym się pewnie było przez 5 minut, przeleciało zakładki i poszło gdzie indziej. A skoro blog "pociągnął" już tak długo (jak na obecne standardy) i cieszy się sporą popularnością, to świadczy to raczej o tym, że w słowach jego Adminki jest sporo prawdy.
UsuńBla bla bla. Mów do mnie jeszcze.
UsuńNie rozumiem za bardzo najazdu na adminki h76, bo nie są właściwie powodem, dla którego pewne grono autorów było za powstaniem drugiego Hogwartu. Panuje tam dosyć specyficzna, jeszcze – przynajmniej dla mnie – onetowa atmosfera, która niektórym może nie pasować, ale zarzucić, że adminki są nierzetelne, jest trochę słabe. Blog egzystuje piąty miesiąc i możliwe, że przeważa ilość słabych autorów, ale bez przesady, nazywanie tego „szajsem” albo „gównem, co się zawsze utrzyma”... Nasunęła mi się taka absurdalna wizja robienia selekcji naturalnej w stylu „nie, ty nie dostaniesz zaproszenia, bo anonim na spisowniku powie, że u nas same merysuje i garysłoje”. No pls. Jak się nie podoba, to można nie wchodzić, ale zanim się zacznie z anonima pieprzyć trzy po trzy, to najpierw poadminujcie trochę, to nie takie łatwe, jak się niektórym wydaje. Nie chcę rozpoczynać nowej gównoburzy, ale wkurza mnie po prostu takie pisanie dla samego pisania, bo jak komuś dowalę, to lepiej mi się będzie w nocy spało.
UsuńAle mi pojechałaś, chyba się zamknę w sobie.
UsuńFajnie masz.
UsuńWiesz, bunkrów nie ma, ale też jest zajebiście.
UsuńCieszę się twoim szczęściem.
UsuńO, WIELKA MISTRZYNI IRONII, SKŁADAM CI POKŁON.
UsuńDzięks, nie trzeba było.
UsuńZa późno, teraz lecę budować ołtarz.
UsuńWolisz róże czy tulipany?
A gdyby zrobić coś po katastrofie nuklearnej? Jak ludzie powoli budują nowe osady i próbują znaleźć się w nowym świecie?
OdpowiedzUsuńByło kilka prób z blogami o podobnej tematyce i szybko kończyło się fiaskiem...
UsuńNie ma prawa bytu, bo zawsze znajdzie się banda autoreczek, które tworzą dwudziestoletnie superatrakcyjne blondynki biegające z granatnikiem i kałachem tak, jakby się z nim urodziły w łapach. Wiesz, takie merysójeczki. I nie przegadasz im, że tak nie można, NO BO NIE.
UsuńMoim zdaniem pomysł na postapo zawsze dobry, ale to prawda, że blogi o tej tematyce szybko padają i że prawie zawsze znajdują się tam jakieś merysójki. Do tego mało kto potrafi się serio wczuć w klimat apokalipsy. Nie wiem czemu tak się dzieje, ale od dawna marzę o dobrym postapo.
UsuńZgadzam się z przedmówcami. Takie blogi szybko upadają, niestety, a miło się na nich zazwyczaj pisze. No i ta tematyka... Idealna na jakieś niesamowite wątki. Co do tych merysójek - prawda, prawda, nie sposób się nie zgodzić.
UsuńCzy są tu jacyś entuzjaści II wojny światowej? Pytam o entuzjastów, nie o trolli, hejterów i inne małpopodobne twory.
OdpowiedzUsuńChciałabym poprowadzić bloga w tych realiach. Z tym, że opierałby się on przede wszystkim na wątkach grupowych, "sesjach", w których braliby udział albo wszyscy autorzy, albo prowadzący postacie danej narodowości, zaangażowanych w jakiś typ działalności itd. Oczywiście można byłoby prowadzić zwykłe, dwuosobowe wątki, po prostu każdy autor zaznaczałby pod kartą, czy chce takich wątków, czy pisze wyłącznie grupowo.
To byłby blog raczej dla węższego grona, bo nie sądzę, żeby było bardzo wielu zainteresowanych tematem. Zwłaszcza, że chciałabym się trzymać realiów. Tzn - nikt nikomu nie urwie głowy za jakiś współczesny zwrot, ale chciałabym żeby zwracać uwagę na takie niuanse jak trudności w podróżowaniu (bo samochodów nie mieli wszyscy i kropka!), że jak ktoś się zdecyduje na pomoc Żydowi to NAPRAWDĘ Niemcy mogą mu zabić postać (tak, tak, koniec z nieśmiertelnością głównych postaci i ogólną sielanką "bo nikt nie tknie mojej postaci". W końcu to wojna), że większość ludzi nie jest poliglotami (i czasami NAPRAWDĘ nie może się z tego powodu dogadać, albo NIC nie rozumie), że charakter nie jest równoznaczny z narodowością i nie ma tylko dobrych, albo tylko złych osób... I że wojna zmienia ludzi. Chciałabym, żeby to było widać w pisaninie. Żeby było czuć tamten klimat.
Potrzebuję minimum czterech chętnych autorów. Chętnych i maksymalnie zaangażowanych. Rozumiem, że nie każdy ma czas codziennie odpisywać, ale dwa razy w tygodniu to minimum. Poza tym, zależy mi na stałym kontakcie z każdym autorem. I na kontaktach międzyautorskich, bo czasami będzie potrzebna jakaś koalicja, jakiś tajny plan...Więc nie może być tak, że ktoś z autorów nie będzie się odzywał przez x czasu, albo będzie go można złapać tylko na blogu.
Poza tym, byłoby super, gdyby każdy prowadził postać lub kilka postaci pobocznych - trzeba zaludnić świat, nie statystami, ale żywymi, dopracowanymi postaciami.
Chciałabym, żebyśmy częściowo opierali się na historycznych wydarzeniach (jakaś bitwa, jakaś akcja podziemia, prawdziwe bombardowanie itd.) oraz korzystali ze źródeł.
Karty postaci będą sprawdzane przed publikacją, żeby nie trafiły się nam merysujki. I nie chodzi tu o odrzucanie tych, którzy gorzej piszą, raczej o pomoc przy poprawkach i przerobienie kiepskiej postaci.
Miejsce akcji zamierzam zawęzić do Polski, ALE jeżeli ktoś będzie chciał zrobić sobie w dwuosobowym wątku jakąś Normandię, to oczywiście będzie mógł. Może się tak zdarzyć, że będzie i jakiś krótki "zagraniczny" wątek grupowy. Wiele zależy od postaci i ich autorów. Mam nadzieję, że mielibyśmy przynajmniej kilka postaci narodowości innej, niż polska.
Co do czasu akcji - cała wojna, od 1939 do 1945 roku. Jeden wątek może być w tym roku, inny w innym, żaden problem, kwestia dogadania się.
Więc, czy ktoś byłby chętny?
Szkoda, że nie mogłabym popisać na podobnym blogu, ale pomysł jest GENIALNY.
UsuńPomysł genialny, ale to za dużo roboty. Ludziom się odechce szybciej niż im się zachciało.
UsuńA ja myślę, że znajdzie się kilku chętnych, bo pomysł jest tego wart.
UsuńPomysł genialny, ale to za dużo roboty. Ludziom się odechce szybciej niż im się zachciało.
UsuńWłaśnie dlatego nie chcę rzeszy autorów. Raczej mała grupkę fascynatów. Pytanie, czy tacy jeszcze chodza po tym świecie?
Tak czy inaczej, jestem zdania,że warto spróbować. Więc jak znajdzie się kilku chętnych, to wezmę się do roboty.
UsuńJa jestem jak najbardziej chętna, interesuję się czasami II WŚ, więc jak dla mnie to strzał w dziesiątkę. Lyra, będę całować po stópkach, jeśli uda ci się coś takiego stworzyć.
UsuńJa też będę chętna ;)
UsuńO, to super :-) A moglybyscie podac mi kontakt do siebie? Maila, gg, cokolwiek? Latwiej byloby sie zebrac. No i musze wiedziec, gdzie was szukac, jezeli blog powstanie :-)
Usuń50609898 - tu masz moje gg.
UsuńI co z tym blogiem?
UsuńPóki co mam trójkę chętnych (przynajmniej o tylu wiem i mam do nich kontakt). Czekam m.in. na odpowiedzi od kilku osób, do których napisałam w sprawie projektu. Ja wiem, że nieraz trudno czekać, ale zrobienie bloga to jednak sporo pracy. Nie chcę tego robić na próżno. Zbieram kontakty do zainteresowanych i obiecuję, że napiszę, jak tylko pojawi się jeszcze jedna lub dwie osoby.
UsuńLyra, można prosić o jakiś kontakt do ciebie?
UsuńNajlepiej gmail, bo gg nie posiadam.
UsuńHm, niby mam konto na gmailu ale rzadko sprawdzam. Może być e-mail z onetu? morrigan@onet.pl
Usuńsą tu jakieś osoby zainteresowane serialem "Wikingowie", które miałyby ochotę na bloga w podobnej tematyce?
OdpowiedzUsuńTAK! :D Mogę nawet pomóc w rozpisaniu zakładek, jeśli takowa pomoc byłaby potrzebna :)
Usuńproblem w tym, że bloga nigdy nie zakładałam i nie mam najmniejszego pojęcia jak to zrobić. dlatego przydałby się ktoś, kto ogarnąłby tą kwestię, bo przy pisaniu fabuły też mogłabym pomóc.
UsuńByła już jedna próba z tymi realiami i szybko padła.
UsuńNiestety padła, ale tematyka była świetna, no i blog w miarę dobrze rozpisany. Ja trzymam kciuki i jak się pojawi z pewnością się zapiszę :D
Usuńszkoda, nigdy nie natrafiłam na takiego bloga, a chętnie bym popisała w tamtych klimatach
OdpowiedzUsuńMoi drodzy blogowicze. Jakoś od roku chodzi za mną pomysł blogu na podstawie dzieł Rowling, jednak nie koniecznie z akcją w Hogwarcie. Bardziej myślałam coś o Londynie, po prostu różni czarodzieje (i mugole jak najbardziej też), którzy sobie mieszkają, funkcjonują, pracują, i starają się utrzymać istnienie magii w tajemnicy.
OdpowiedzUsuńJeśli ktoś by się na to pisał, jak najbardziej mogłabym się tym zająć, aczkolwiek ktoś musiałby się zgłosić do wykonania szablonu. I tyle, resztę jestem w stanie sama ogarnąć.
Bardzo dobry pomysł, ja jestem za, tylko z szablonem nijak pomogę, bo niestety nie umiem ich robić. Ale trzymam kciuki, żeby udało ci się stworzyć bloga, na pewno się zapiszę.
UsuńTaki blog pod tytułem "Czarodziejskie miasto", gdzie wśród mugoli tak naprawdę więcej jest czarodziejów.
UsuńO tak, to jest dużo lepsze niż ciągle jedne i te same Hogwarty. Dorosły świat magii <3. Chętnie bym się poudzielała na czymś takim, tylko szkoda, że pewnie skończy się jak z powojennie... Wszyscy się deklarowali, że chcą takiego bloga, a gdy przyszło co do czego, to niestety nie wypaliło.
UsuńAle jeśli byś coś takiego tworzyła, chętnie pomogę.
Tworzyć mogę, jeśli ktoś miły zrobi szablon :)
Usuńxoxo.
Jeżeli coś dosyć prostego by Ci odpowiadało i możesz tydzień zaczekać, aż skończę egzaminy, to mogę coś pokombinować (;
UsuńOO, Gray :) A mogę, nie śpieszy mi się. Może do tego czasu więcej ludzi się zainteresuje. Masz gdzieś tam jeszcze moje gg jakby co?
Usuńxoxo.
Mam (:
Usuńxoxo, wejdź na skrzynkę.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńByłby ktoś chętny na bloga na podstawie "The 100"?
OdpowiedzUsuńnie
Usuńnie
UsuńTak, po stokroć tak!
UsuńBył taki, nikt się prawie nie zapisał. Jestem na nie.
UsuńNie przypominam sobie takiego bloga, a w blogosferze udzielam się od 10 lat. A jeśli nawet, najwyraźniej nie był on dość rozpowszechniony, zainteresowania serialem też jeszcze takiego nie było i stąd mała liczba chętnych autorów.
UsuńOsobiście jestem na tak.
Serial jest stosunkowo nowy, a odkąd tylko wszedł na antenę, nie zauważyłam, by w blogosferze powstało coś na jego podstawie. Może jestem mało spostrzegawcza, lecz jednak wydaje mi się, że nie było jeszcze takiego bloga. Pomysł jest świetny. Mnie bardzo odpowiada.
UsuńAttack on Titan? Były pomysły, moze zebrałoby się więcej osób :)
OdpowiedzUsuńnie
UsuńJakiś anonimek chyba się bardzo dobrze dzisiaj czuje. Ja w każdym razie podbijam pomysł z AoT :)
UsuńChyba anonimki, bo nie wszyscy "Anonimowi" muszą być jednym anonimem. Ty też jesteś "Anonimową" osobą. ;)
UsuńWiecie może co z tym blogiem?
OdpowiedzUsuńhttp://the-dark-danby.blogspot.com/
Wygląda zachęcająco.
UsuńMam nadzieję, że ktoś coś przygotowuje i za jakiś czas doda do Spisownika, bo zapowiada się nieźle. Oby to nie był porzucony projekt...
UsuńPisalibyście się na grupowca na podstawie Tekkena?
OdpowiedzUsuńJak najbardziej tak, oh tak!!!
UsuńMi się marzy Hogwart za czasów założycieli. :) Jacyś chętni?
OdpowiedzUsuńPomysł bardzo oryginalny i ja na pewno bym się zapisała.
UsuńMoże coś na podstawie Skyrima? Od dłuższego czasu już mam ochotę popisać w tych realiach. Jeśli zaś chodzi o szablon, jestem w stanie zapewnić takowy :)
OdpowiedzUsuńJa się piszę.
UsuńPoproszę :)
UsuńA znajdzie się ktoś, kto zająłby się zrobieniem takiego bloga? Jak pisałam wyżej, mogę zapewnić szablon oraz pomóc w opisywaniu zakładek, jeśli zajdzie taka potrzeba. Sama jednak do administrowania się nie palę, ponieważ wiem, jaka to jest odpowiedzialność i jak wiele pracy trzeba w to włożyć. Mogę ewentualnie wspomagać taką osobę, zastępować ją.
UsuńJeśli wcześniej nie znajdzie się nikt inny, ja mogę zająć się zrobieniem bloga :) Będę jednak w stanie zająć się tym dopiero po niedzieli, w tym tygodniu nie mam tyle czasu przez dwa kolosy, które mnie czekają.
UsuńW razie gdyby ktoś chciał pomóc, to mój e-mail: msstales@gmail.com
Proszę, oto link :)
Usuńhttp://land-of-skyrim.blogspot.com/
To i ja tu napiszę. Może jakiś blog o piratach? :)
OdpowiedzUsuńZ wielką chęcią bym się na to pisała. Nawet sama mogłabym się tym zająć, ale pracuje nad innym blogiem. Więc jeżeli znajdzie się ktoś chętny - z wielką chęcią dołączę.
UsuńPozdrawiam!
Ja również popieram.
UsuńChciałabym, ale były już dwie próby z piratami i nigdy nie zapisało się więcej niż kilka osób:<
UsuńJa bym się pisała. Tęsknię za taką tematyką.
UsuńW sumie też bym na to poszła ;)
UsuńJestem za:)
Usuń
Usuńhttp://the-land-of-pirates.blogspot.com/
Może ktoś kojarzy serial "Londończycy". Może coś tym inspirowane? Życie Polaków w Londynie. Pisałby się ktoś?
OdpowiedzUsuńMi odpowiada:D
UsuńJa też jestem za.
UsuńPRL? Jestem to w stanie dobrze opisać, ale chcę wiedzieć, czy znajdzie się więcej niż dwóch chętnych. I blog powstałby dopiero za kilka tygodni.
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie. Zapewne bym spróbowała.
UsuńJestem za.
UsuńTAKTAKTAK!
UsuńA może blog o metrze? Chodziłoby o to, że każda postać musiałaby być jakoś powiązane z metrem nowojorskim na przykład. Wątki byłyby prowadzone głównie w metrze i okolicach różnych stacji. I myślę jeszcze o tym, żeby robić wieloosobowe wątki, ale nie grupowe :) Co sądzicie? Ktoś chętny do pomocy? Jak coś to piszcie na gg: 25602335 albo e-mail: stalowa.bajka@gmail.com :)
OdpowiedzUsuńA może jakiś fajny blog o szpitalu psychiatrycznym? Ale taki dobrze prowadzony, bez zbędnie dużej ilości nastolatek z "wybuzowanymi, wyolbrzymionymi" problemami, tnącymi się na każdym kroku, jak to gdzieś kiedyś widziałam.
OdpowiedzUsuńPrzydałoby się takie miejsce, gdzie można by umieszczać karty naprawdę poronionych postaci, bo mało takich blogów albo jak już się jakąś umieści to nikt nie chce wątkować z takowym bohaterem :<
Dobry pomysł! Już mam dosyć tych długowłosych piękności, które tną się jedynie i buntują przeciw światu, tak naprawdę gówno wiedząc o problemach psychicznych. Bo jedyne, czego im brakowało w życiu to dostać przez dupę od ojca. Albo jeszcze mam dosyć tych hipsterskich świrów w długich włosach, udających artystów krzywdzonych przez los. Żenada!
UsuńŚwietny pomysł, ale wymagający dobrego podejścia autorów. Mnie samej od jakiegoś czasu chodzi po głowie naprawdę chora psychicznie postać, ale w zwykłych blogach raczej by się nie odnalazła. Pomysł na pewno można dobrze i ambitnie poprowadzić.
UsuńA co powiecie na dobrze rozgarnięte małe miasteczko, gdzie wielu ludzi się zna, jest liceum, szkolna drużyna itp, itp? Oczywiście byłoby w tym nieco pracy admnistracji, bo zależało by mi również na czyms w rodzaju zadań dla autorów i plotkaryczy czymś takim, pytanie czy ktokolwiek by się na to pisał:D
OdpowiedzUsuńW sumie wydaje się być spoko, brakuje takich blogów, zwłaszcza dopracowanych :)
Usuńihbiicvobw
OdpowiedzUsuńHej, tworzę właśnie bloga o pirackiej tematyce, jednak poszukuję osoby która wykonałaby szablon na niego:) Czy jest ktoś chętny?
OdpowiedzUsuńMogłabym się tego podjąć, pisz tutaj: caireann.devin@gmail.com :)
UsuńA może coś o dawno, dawno temu? Nigdy się nie zapisałam na bloga, a bym bardzoc chciała
OdpowiedzUsuńI jak zawsze nie wypali
UsuńZa pierwszej adminki było dobrze, później jak inni przejęli to już nie było to samo.
UsuńProszę bardzo
Usuńhttp://www.makedisneyalive.aaf.pl/
Ja mam kilka pomysłów, ale sondy robić nie będę, bo chciałabym poznać Wasze opinie. :)
OdpowiedzUsuń1. Chicago w czasach prohibicji.
Byłby to lata 20. XX wieku, włoska mafia na czele z Alem Capone ma w garści pół miasta, nielegalny handel alkoholem oraz prostytucja rozwijają się. Coraz więcej uwagi zwracają też sufrażystki walczące o prawa kobiet, szczególnie te dotyczące prawa do głosowania. Akcja bloga działaby się generalnie w całym mieście, a autorzy mogliby wcielić się w członka mafii lub powiązane z nią osoby, sufrażystkę albo zupełnie zwyczajnego mieszkańca Chicago.
2. Nowojorski Bronks.
Podobnego bloga prowadziłam jeszcze na onecie. Fabułą była dość prosta - na dzielnicy toczyła się wojna dwóch gangów, oba zajmujące się handlem narkotykami na większą skalę i walczące o tereny. Jeden z nich był "gorszy", tj. jego członkowie okazyjnie napadali na ludzi, sklepy, zajmowali się brudną robotą, paserstwem i sutenerstwem, a dilerką stosunkowo od niedawna; drugiemu zaś nie podobało się, że ten pierwszy ot tak zaczął zarabiać w ten sam sposób, skoro dość sporo pieniędzy miał z innych "usług".
Na blogu pojawiłoby się sporo wolnych postaci (między innymi bossowie obu gangów, ich rodziny i najbliżsi "współpracownicy") oraz wątki grupowe, takie jak strzelaniny na ulicy. Oczywiście możliwym byłoby wcielenie się w mieszkańców, którzy cierpią z powodu wojny (np. w wyniku strzelaniny zginął komuś ktoś bliski, córka została zmuszona do prostytucji etc.).
3. Studio filmowe.
Ponownie motyw wojny, ale tym razem między młodymi aktorami dwóch seriali dla młodzieży nagrywanych w jednym studiu - jeden opowiadający o życiu nastolatków z elitarnych rodzin, drugi o grupie przyjaciół wysłanych na survival do dżungli. Konflikt zaczął się w momencie, kiedy jedna z głównych aktorek "Survivalu" zrezygnowała na rzecz roli w drugim serialu, za który dostała większe wynagrodzenie i własną garderobę. Jej starym przyjaciołom nie spodobało się, że ich porzuciła tylko dlatego, że od teraz mogła mieć więcej miejsca tylko dla siebie.
Tu również będzie wiele wolnych postaci, a motywem przewodnim fabuły byłyby różne "psikusy" (inaczej tego nie umiem nazwać...), które wrogie produkcje wyrządzałyby sobie w przerwach między nagraniami lub nawet podczas nagrań.
Pomysł numer dwa jest super, chętnie bym się zapisała.
UsuńPomysły numer 1 i 2 są bardzo ciekawe :)
UsuńNumer dwa świetny, pamiętam tego bloga z onetu. Chętnie dołączyłabym na niego.
UsuńNumer dwa najlepszy. Od dawna szukam czegoś podobnego
UsuńTeż jestem za numerem dwa! :)
UsuńNIe wiem czy to tutaj powinnam napisać, ale dla tych którzy chcieli pirackiego bloga, właśnie jeden powstał:)
OdpowiedzUsuńhttp://the-land-of-pirates.blogspot.com/
Zastanawiam się czy byłby ktoś chętny na bloga, którego fabuła opierałaby się na państwie powstałym po wielkiej wojnie. Akcja może się dziać na terenie dawnej Europy lub Ameryki Północnej. To już kwestia szczegółów. Uciśnione państwa przez inne mocarstwa postanowiły się wesprzeć we wspólnej walce o niepodległość. To sprawia, że w końcu powstaje nowe państwo, w którym władzę sprawuje rodzina królewska (król, królowa, ich potomstwo). Występuje również podział warstw społecznych na klasy. Każda z klas charakteryzuje się czymś innym. Rzecz jasna wszystko zostałoby dokładnie rozpisane. Np. ktoś z wyższej klasy raczej nie powinien się żenić z dziewczyną klasy niższej.
OdpowiedzUsuńJestem w stanie założyć, dopracować i ogólnie rzecz biorąc tworzyć tego typu bloga pod warunkiem, że znajdą się chętni dołączyć :)
Ogólnie, to brzmi ciekawie.
UsuńTakie przyszłościowe, dobrze opisane mało-fantastyczne-fantazje już były kilkukrotnie i większość potraktowała wysiłku adminów na zasadzie tl;dr. Ja się jednak piszę na wszystko w tych klimatach.
UsuńPomysł bardzo ciekawy i raczej bym się skusiła. :)
UsuńA byłby ktoś skłonny nieco pomóc w administrowaniu, czy chociaż zrobieniu szablonu? :)
UsuńJestem totalnym beztalenciem w sprawach graficznych, ale mogłabym pomóc ogólnie w administrowaniu i porządnym ogarnięciu fabuły:)
OdpowiedzUsuńTo napisz proszę na imaginelandoffuture@gmail.com i się dogadamy jakoś myślę :)
UsuńA może... Nibylandia?
OdpowiedzUsuńByła jedna próba, nawet się porządnie nie zaczęło, a już się skończyło. Chociaż osobiście jestem jak najbardziej za!
UsuńSzkoła w Polsce, mogłabym nawet pomóc w adminowaniu...
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu marzy mi się jakaś wyspa.
OdpowiedzUsuńJa to bym chętnie dołączyła do bloga, którego akcja rozgrywałaby się w Teksasie. Takie kowbojskie klimaty, o!
OdpowiedzUsuńByłabym nawet w stanie stworzyć takiego bloga, problem jest jeden - na grafice się za bardzo nie znam.. ;)
Polska podczas II WŚ.
OdpowiedzUsuńTak!
UsuńSzczerze mówiąc jak dla mnie nie musi być Polska, równie dobrze moze być Anglia, czy Francja. :) Oby II WŚ! :D
To jest to, ciagle czekam na takiego bloga :D
UsuńJa również dołączyłabym na takiego bloga. Właściwie to kiedyś miałam coś podobnego zakładać.
UsuńRety, niech ktoś coś takiego stworzy!
UsuńJa bym bardzo chętnie się tym zajęła, bo uwielbiam taką tematykę, ale kurczę w samym "tworzeniu" bloga nie jestem za dobra. :D Fabułą itd bym sie zajęła ;)
OdpowiedzUsuńto tak a'propo II WŚ ;)
UsuńTo w sumie możemy coś pokombinować razem. :D
UsuńPo co tworzyć takiego bloga, skoro jeden już jest w przygotowaniu?
UsuńKilkanaście wiadomości Lyra pytała, kto jest chętny na takiego bloga i zbierała ekipę.
UsuńOch, wybacz anonime z 9 czerwca 2014 08:11 oraz 9 czerwca 2014 08:15, ale ja osobiście nie miałam pojęcia, czy jakikolwiek blog o takiej tematyce powstaje.
UsuńNo to teraz już wiesz.
UsuńOczywiście, dziękuję za poinformowanie.
UsuńA więc może mnie jeszcze ktoś poinformuje kiedy ten blog ma powstać?
Z takim pytaniem to już napisz do administratorki tego bloga, podała kontakt do siebie.
UsuńHm. Ciekawe. Nie wiedziałam, że ktokolwiek dał wcześniej taki pomysł, ale już na pewno wiem gdzie znaleźć kontakt do tej osoby, która jednak takiego bloga tworzy. No okej, bardzo logiczne. Dzięki za pomoc. Łapa w górę ci by się należała.
UsuńMoże jestem ślepa (co jest oczywiście bardzo prawdopodobne), ale nigdzie nie widzę żadnego komentarza powiązanego z powstaniem takiego bloga.
UsuńJest jednak wyżej informacja co do takiego pomysłu, jednakże tamten komentarz jest z 4 maja, a więc czy aby na pewno ten blog nadal powstaje? Jakoś nie chce mi się wierzyć, że ktoś zakładałby bloga ponad miesiąc
UsuńA więc wydaje mi się, że jak najbardziej można takiego bloga na dniach stworzyć.
UsuńJestem tego samego zdania co Ty.
UsuńCzyli co? Bo dziś cały dzień myślałam nad tym, czy zakładać, czy nie. Żeby potem nie było, że dwa takie same blogi powstaną.. :)
UsuńA może jakiś szpital? Coś w stylu Chirurgów, ale niekoniecznie, po prostu żeby szpital był :) Zwykły, nie psychiatryczny.
OdpowiedzUsuńMożna, można. Coś nowego byłoby ^.^
Usuń